W sarkofagu został pochowany pułkownik wojsk cesarskich, hrabia Georg von Schlick, który zginął w wieku 32 lat. Nie zachowało się o nim zbyt wiele informacji. Ale wiemy, że był dowódcą wojsk cesarskich operujących w tych rejonach Śląska - mówi historyk Sobiesław Nowotny.
Pułkownik zginął 1 listopada 1640 pod Jelenią Górą, podczas oblężenia miasta. W 1641 został tu pochowany, w pięknym sarkofagu i z wielką czcią, na co wskazują kroniki jezuickie. Po pogrzebie rodzina zmarłego podarowała dla tutejszych jezuitów dwa diademy wysadzane drogimi kamieniami, które potem gdzieś przepadły.
- Rok później jezuici musieli opuścić Świdnicę. Możliwe, że zabrali dary ze sobą. Zapewne nie ma ich w tej krypcie i w tej trumnie - podkreśla historyk.
- Szczątki zmarłego niebawem zostaną poddane badaniom antropologicznym. Sam sarkofag natomiast jest zupełnie wyjątkowy. Pokryty został polichromiami ukazującymi sztandary i elementy rynsztunku bojowego. Pod względem formy dorównuje, a może i przewyższa te, które znamy ze Śląska. Chociażby trumny Piastów legnickich z kościoła św. Jana w Legnicy, czy książąt wirtemberskich z Oleśnicy - komentuje Historyk Sobiesław Nowotny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?