W połowie października ubiegłego roku rozpoczęły się prace w związku z budową nowoczesnego lodowiska w Bytomiu znajdującego się przy ul. Pułaskiego.
- To jest nasze oczko w głowie. Tyle lat na to czekaliśmy, chcemy więc żeby ten obiekt był wizytówką miasta - tłumaczył Adam Fras, wiceprezydent Bytomia. Trzy miesiące później odwiedziliśmy plac budowy, aby zobaczyć jak przebiegają prace. Idą one w ekspresowym tempie, gdyż zima jest łaskawa dla budowlańców. Wszystko idzie zgodnie z planem - zapewnił nas kierownik robót, Krzysztof Janik.
Wkrótce hokeiści i hokeistki będą mogli wrócić do trenowania
Kilka dni temu zakończył się montaż pierwszej warstwy pokrycia dachowego z blachy trapezowej nad taflą lodowiska. Oznacza to, że jednocześnie rozpoczęły się przygotowania do zmrożenia lodowiska, dzięki czemu już niebawem hokeiści i hokeistki będą mogli ponownie trenować na obiekcie.
Wykonawca rozpoczął ponadto prace związane z budową ścian bocznych nowej hali lodowiska w Bytomiu.
Przypomnijmy: nowa hala lodowiska pomieści ponad 1400 widzów. Wiadomo także, że będzie posiadała 11 szatni, ponadto w obiekcie znajdą się: strefa VIP, punkt gastronomiczny, lokale administracyjne, sala konferencyjna oraz pomieszczenia do wykorzystania (np. jako sauna czy siłownia). Bytomski obiekt ma spełniać wymogi Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, które są związane z transmisją meczów.
Nowoczesny, funkcjonalny i zarazem ekonomiczny obiekt ma zapewnić poczucie komfortu hokeistom, hokeistkom, amatorom łyżwiarstwa, a także i samym kibicom. - To bardzo ważna inwestycja dla miasta, która obrazuje zasadę działania, a nie mówienia - wyjaśnia Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.
Istniejący budynek szatniowo-administracyjny zostanie zarówno zmodernizowany, ale przede wszystkim wkomponowany w nowy obiekt, aby stanowić z nim jedną całość. Na parterze - jak zapowiedziano - znajdzie się natomiast miejsce na małą część hotelową.
Lodowisko powinno być gotowe w 2021
Umowa na budowę nowej hali podpisano w czerwcu ubiegłego roku, a już miesiąc później rozpoczęła się rozbiórka popularnej „Stodoły”, a następnie (na przełomie września i października) prace ziemne pod fundamenty lodowiska. W kolejnym etapie postawiono 24 filary, rozpoczęto ponadto montaż dźwigarów z drewna klejonego, które będą wspierać dach obiektu.
Cała inwestycja ma kosztować około 40 milionów złotych, z czego 15 mln to środki, które miasto pozyskało miasto w ramach dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Jeśli wszystkie terminy zostaną dotrzymane, to prace powinny się tu zakończyć pod koniec września 2021 roku. - Ambitny plan jest natomiast taki, żeby na koniec 2020 roku odbył się tu pierwszy mecz - zaznacza Zbigniew Boczkowski, prezes zarządu firmy CONCRET, odpowiedzialnej za projekt. I wydaje się, że wcale nie jest to takie niemożliwe, zważywszy, że obiekt z dnia na dzień rośnie w oczach.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?