Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe murale pojawiły się w podziemnym przejściu dla pieszych w Bytomiu. To część pracy dyplomowej bytomianki

Szymon Bijak
Szymon Bijak
Bytom: nowe murale pojawiły się w podziemnym przejściu dla pieszych. Zobacz zdjęcia >>>
Bytom: nowe murale pojawiły się w podziemnym przejściu dla pieszych. Zobacz zdjęcia >>>UM Bytom
W podziemnym przejściu dla pieszych przy ul. Chorzowskiej/Arki Bożka w Bytomiu pojawiły się nowe murale. Ich autorką jest Joanna Wojtała - absolwentka bytomskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej i Liceum Plastycznego w Tarnowskich Górach, która obecnie studiuje we Wrocławiu. Całość jest częścią jej pracy dyplomowej, którą będzie broniła na początku lipca.

Bytom: powstały murale w przejściu podziemnym przy ul. Chorzowskiej/Arki Bożka

Murale na ścianach budynków czy w przejściach podziemnych są coraz popularniejsze w naszym regionie. Nic dziwnego - są to w końcu dzieła wysokiej klasy, które niewątpliwie upiększają przestrzeń miast. Nie inaczej jest w Bytomiu. Ostatnio powstały one w podziemnym przejściu dla pieszych przy ul. Chorzowskiej/Arki Bożka.

Za całość odpowiada Joanna Wojtała, absolwentka bytomskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej i Liceum Plastycznego w Tarnowskich Górach. Murale z elementami ceramiki są jednym z elementów przygotowywanego przez nią projektu dyplomowego.

- Pomysł, aby to zrealizować, zrodził się podczas mojej rozmowy z przyjaciółką. Nie chciałam robić pracy, którą później schowałabym do piwnicy i mało, kto by ją zobaczył. Uważam, że byłoby to nudne. Wówczas wpadłyśmy na plan, żeby połączyć malarstwo z ceramiką. Rzadko bowiem pojawiają się murale stworzone w całości z ceramiki. Na początku miałam to zrobić na „szybko”, gdzieś na ścianie pustostanu. Parę zdjęć bym zrobiła i na tym pomysł miał się zakończyć. Gdy zaczęłam odpowiadać o tym wszystkim na uczelni, inne osoby stwierdziły, że to jest świetne i mi pomogą - mówi w rozmowie z "DZ" Joanna Wojtała, która jest studentką wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych.

Projekt jednak zmienił swoją lokalizację. Pierwotnie miał być realizowany na uboczu, w miejscu z dala od centrum. Nasza rozmówczyni postanowiła jednak zrealizować go w bardziej atrakcyjnym miejscu, dzięki któremu murale zobaczyłoby po prostu więcej osób.

- Postanowiłam skontaktować się z Urzędami Miast na Śląsku, czy chcieliby aby taki projekt powstał w ich mieście. Brałem pod uwagę pięć lokalizacji - Katowice, Chorzów, Zabrze, Tarnowskie Góry, a także mój rodzinny Bytom. Rozmowy dość długo trwały. Ostatecznie padło na Bytom. Dzięki temu, że poznałam organizatorkę 400ml Graffiti Festival, który odbywał się w ubiegłym roku w mieście, udało się to wszystko szybciej załatwić - wyjaśnia.

Później wystarczyło już tylko wybrać odpowiednie miejsce. Padło na wspomniane podziemne przejście dla pieszych u zbiegu ulic Chorzowskiej i Arki Bożka. Dlaczego?

- Po pierwsze, od strony technicznej, jest mała wysokość. Ściany mają maksymalnie trzy metry. Rusztowania nie były wysokie, więc realizacja stała się łatwiejsza. Na ścianie kamienicy czy bloku ciężko byłoby namalować kilka projektów, żeby nie zlewały się w jedną całość. Z kolei od strony wizualnej, temat przewodni moich prac to „emocje”. Od zawsze przejścia podziemne wzbudzały u mnie właśnie emocje. Zwłaszcza wieczorem czy nocą, kiedy się nimi wracało. To były stresujące momenty. Nie wiedziałem, czy spotkam np. tu bezdomnych, czy kogoś innego - tłumaczy mi autorka, która do współpracy zaprosiła sześciu innych artystów - Luizę Bochon, Małgorzatę Majdę, Karolinę Pierzchałę, Karolinę Godzwon, Darię Jakubczyk i Patryka Rogińskiego. Są oni związani z wrocławską uczelnią oraz liceum w Tarnowskich Górach.

Joanna Wojtała: "Choć wyprowadziłem się z tego miasta, to zauważam, że z roku na rok się ono rozwija. Zależy mi więc, żeby Bytom rozpromować"

Realizacja całości trwała tak naprawdę trzy dni: pierwszy na przygotowanie ścian, dwa pozostałe - na stworzenie murali. - Bardzo się cieszę, że murale akurat powstały w Bytomiu. Emocje już opadały, ale były one obecne do ostatniego dnia tak naprawdę, bo dopiero wtedy otrzymałam pozwolenie na realizację projektu - dodaje.

Joanna Wojtała swoją pracę licencjacką z ceramiki artystycznej, którą tworzy pod okiem dr Joanny Opalskiej-Brzeckiej, będzie broniła na początku lipca.

- Murale to tylko część większej całości. Reszta moich prac przedstawię podczas swojej obrony. Później będzie można je oglądać w tamtejszej galerii „Neon”. Pokażę także wideo, które zostało nakręcone przez studentów z Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach. Oprócz powstawania murali, są tam zawarte widoki z Bytomia: Opera Śląska, IV LO, ulica Dworcowa, Rynek. Chce, żeby inni zobaczyli, jak wygląda to miasto. Zresztą pisałam o atrakcjach turystycznych w jednym z rozdziałów mojej pracy. Bytom niewątpliwie ma potencjał, żeby w przyszłości stał się ośrodkiem kulturalnym. Choć wyprowadziłem się z tego miasta, to zauważam, że z roku na rok się ono rozwija. Zależy mi więc, żeby Bytom rozpromować - podkreśla.

Miasto w mediach społecznościowych udostępniło zdjęcia murali. Reakcje mieszkańców w większości były pozytywne.

- Ilość „lajków” i udostępnień o tym świadczyło. Oczywiście, byłam gotowa również na hejt. Mocno się jednak tym nie przejęłam. Konstruktywna krytyka jest potrzebna. Można bowiem różne wskazówki wykorzystać w przyszłości, ale wpisy typu „brak talentu, nie podoba mi się” to żadna opinia - dodaje Joanna Wojtała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto