Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NIK o Bytomiu: Problem to bezrobocie, a miasto wymaga rewitalizacji

Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek
Głównym problemem Bytomia jest bezrobocie - to wniosek z przedstawionego wczoraj na sesji raportu Najwyższej Izby Kontroli.

Sprawa raportu sporządzonego przez Najwyższą Izbę Kontroli wraca jak bumerang. Choć dokument powstał w lipcu tego roku, dopiero wczoraj został przedstawiony podczas sesji bytomskiej Rady Miasta. Przypomnijmy, że raport zaprezentowano i omówiono we wrześniu na sesji Sejmiku Śląskiego. Natomiast miasto, pomimo uwag radnych z opozycji, zwlekało z zaproszeniem przedstawicieli NIK-u na sesję.

W efekcie, we wtorek, 18 października, na wniosek opozycji, zwołana została nadzwyczajna sesja Rady Miasta, podczas której radni mieli zająć się dokumentem pokontrolnym. Masowa absencja i brak quorum uniemożliwiły obrady.

W sesji wzięło udział zaledwie 8 z 25 radnych, na czele z Michałem Biedą, Mariuszem Wołoszem, Joanną Stępień, Andrzejem Kostkiem i Michałem Staniszewskim. W sali sesyjnej UM pojawili się jeszcze: Piotr Bula, Krzysztof Gajowiak i Henryk Bonk. To nie wystarczyło do rozpoczęcia obrad, a przedstawiciele NIK-u odeszli z kwitkiem.

Kolejną próbę omówienia dokumentu podjęto wczoraj. Raport NIK dotyczący rozwiązywania problemów społecznych Bytomia powstał w lipcu 2016 r. Kontrola została zarządzona, gdyż jak wyjaśnia Przemysław Witek, rzecznik prasowy katowickiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli, Bytom wyróżnia się pod względem „złych wskaźników”.

Kontrolą objęto okres od 2010 do 2014 r., a prowadzono ją od kwietnia do września 2015 r. W efekcie prac powstał raport, w którym wskazano, że dotychczasowe rządowe i samorządowe programy na rzecz Bytomia były przygotowane i prowadzone rzetelnie, ale w efekcie nie okazały się skuteczne. Co więcej, sytuacja życiowa bytomian się nie poprawiła, a miasto wymaga rewitalizacji.

Głos w dyskusji zabrał prezydent Damian Bartyla, który przyznał, że od początku kadencji stawia na rozwój gospodarki i tworzenie miejsc pracy. - Rozpoczynałem sprawowanie urzędu z myślą o odbudowaniu potencjału ekonomicznego i gospodarczego Bytomia. W tym celu powołano m.in. Bytomską Strefę Aktywności Gospodarczej, czy Bytomską Agencję Rozwoju Inwestycji - mówił. Jednakże radny Andrzej Kostek zripostował, że strefa co prawda została utworzona, ale nikt tam nie inwestuje. Prezydent stwierdził też, że wnioski płynące z raportu są bardzo ogólne, brak w nich konkretnych rozwiązań.

- Częścią naszej pracy jest tworzenie raportów, ale w zakres naszych obowiązków nie wchodzi przygotowywanie rozwiązań dla samorządowców. Te muszą wypracować sami - powiedział Przemysław Witek i dodał: - Kontrola wykazała, że wszyscy wiedzą, na co miasto choruje. Problemy zostały zidentyfikowane właściwie i to można ocenić pozytywnie, ale to był jeden z czterech elementów. Od rozpoznania problemów do ich usunięcia jest daleka droga - zaznaczył.

Czy bytomski magistrat skorzysta ze wskazówek NIK-u? - Dobrą praktyką jest wdrażanie uwag kierowanych przez NIK - skwitował Witek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto