Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie wiadomo, co było przyczyną makabrycznego wypadku

SYLWIA BARWIŃSKA
Strażacy długo usuwali skutki wypadku, który wydarzył się na ,leśnej" drodze.
Strażacy długo usuwali skutki wypadku, który wydarzył się na ,leśnej" drodze.
Tragiczny wypadek wydarzył się w poniedziałek około 16.45 na łuku drogi krajowej nr 11 w Pustej Kuźnicy, w powiecie tarnogórskim. Trzy osoby nie żyją, a dwie zostały odwiezione do szpitala.

Tragiczny wypadek wydarzył się w poniedziałek około 16.45 na łuku drogi krajowej nr 11 w Pustej Kuźnicy, w powiecie tarnogórskim. Trzy osoby nie żyją, a dwie zostały odwiezione do szpitala. Niewiele więcej wiadomo również o tym, jak doszło do wypadku. Zderzyły się trzy samochody, suzuki swift, toyota corolla i ciężarowy star.

Pasażerowie i kierowca toyoty, mieszkańcy Rudy Śląskiej zginęli na miejscu. Toyotą jechała sześcioletnia dziewczynka wraz z dziadkami. Suzuki swift kierowała mieszkanka Poznania, a w starze jechał mężczyzna z dwoma synami, pochodzący także z Wielkopolski. - Z tego, co udało się ustalić na tę chwilę, kierująca suzuki swift kobieta uderzyła w przednie koła stara. Star wskutek uderzenia zjechał na lewy pas ruchu i uderzył w jadącą z naprzeciwka toyotę - mówi asp. Jacek Pytel z Zespołu Prasowego KWP w Katowicach.

Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, iż kobieta, kierująca suzuki, kilka razy zamierzała wyprzedzić stara. W trakcie manewru zobaczyła nadjeżdżającą z naprzeciwka toyotę, ale już było za późno, żeby się wycofać. Uderzyła w ciężarówkę, pod którą wjechała toyota. To jedna z prawdopodobnych wersji przebiegu zdarzeń, ale nie wiadomo, czy prawdziwa.

Kierująca suzuki swift została odwieziona do Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich. Niestety, lekarze nie udzielają informacji o jej stanie.

- Dwie osoby, jadące starem, nie wymagały hospitalizacji, więc nie zostały przyjęte do szpitala. Na oddział chirurgii do szpitala w Lublińcu trafił ojciec chłopców. Na szczęście nie stracił przytomności, ma poszyte rany. Jego stan jest na tyle dobry, że dzisiaj lub jutro zostanie wypisany ze szpitala - powiedział nam wczoraj Michał Janusz, lekarz ze Szpitala Rejonowego w Lublińcu, który w poniedziałek był na miejscu wypadku. - Widziałem różne wypadki, ale tak makabrycznego jeszcze nigdy. Takich rzeczy się nie zapomina - dodaje.

- Praktycznie dalej nie wiemy, jaki był przebieg wypadku. Doszło do niego bez postronnych świadków. Nie będziemy w stanie odtworzyć przebiegu wypadku bez opinii biegłego sądowego z zakresu badań kryminalistycznych i z zakresu ruchu drogowego - powiedziała ,DZ" Iwona Bruzda, zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowskich Górach.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto