MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma kary...

Michał Tabaka
Pijany Mariusz C. (3,5 promila alkoholu w krwi) 11 lipca 2004 r. prowadził samochód i spowodował wypadek drogowy przy ul. Ostatniej w Bytomiu. W wypadku zginął 17-letni Łukasz Wagner, pasażer samochodu.

Pijany Mariusz C. (3,5 promila alkoholu w krwi) 11 lipca 2004 r. prowadził samochód i spowodował wypadek drogowy przy ul. Ostatniej w Bytomiu. W wypadku zginął 17-letni Łukasz Wagner, pasażer samochodu. Rodzice ofiary do dzisiaj domagają się sprawiedliwości i aresztu dla pijanego pirata drogowego. Bezskutecznie.

– Najpierw sąd odmówił zastosowania tymczasowego aresztu. Jakoś to wytrzymaliśmy, ale to co się dzieje teraz przechodzi już ludzkie pojęcie. Sąd Rejonowy w Bytomiu wyznaczył termin rozprawy na 14 grudnia 2004 r. I nie stawił się ani ten człowiek, ani świadkowie. Byliśmy tylko my. W rezultacie sprawę odroczono i przeniesiono na 3 marca br. – mówi ze łzami w oczach Ewa Wagner, matka tragicznie zmarłego chłopaka.

– A ten łobuz śmieje nam się w twarz i mówi, że w najgorszym wypadku posiedzi z dwa lata, a potem wyjdzie. Co gorsza słyszeliśmy, że dalej – jak gdyby nigdy nic – jeździ samochodem, często w stanie nietrzeźwym. I gdzie tu jest sprawiedliwość? – pyta Henryk Wagner, ojciec Łukasza.

Rodzice złorzeczą jak tylko mogą. Co gorsza w PZU dowiedzieli się, że nie mogą starać się o ubezpieczenie, gdyż sprawca wypadku był w stanie nietrzeźwym.

– I teraz nawet nie mamy pieniędzy, żeby synowi pomnik postawić – twierdzą zrozpaczeni państwo Wagnerowie.
Okazuje się jednak, że sprawa ubezpieczenie nie jest do końca zamknięta.

– Nie znam sprawy, musiałabym przejrzeć akta, które do mnie jeszcze nie dotarły. Z pewnością fakt, że kierowca i sprawca wypadku był nietrzeźwy nie może być powodem odmowy wypłaty ubezpieczenia – uważa Bogusława Cieślak z Centrum Likwidacji Szkód Osobowych w chorzowskim Inspektoracie PZU SA.

Sprawa kary dla pijanego sprawcy tragedii wyjaśnić się może po drugiej rozprawie. Jeżeli tym razem w budynku bytomskiego sądu zjawi się oskarżony, w stosunku do którego nie zastosowano nawet dozoru policyjnego. I tak naprawdę jego obecność na sprawie zależy tylko od jego dobrej woli.


Władysław Czekaj, prokurator rejonowy w Bytomiu:
Sprawę zakończono 28 października wniesieniem przeciwko Mariuszowi C. aktu oskarżenia za umyślnie naruszenie zasad bezpieczeństwa drogowego. W chwili zatrzymania Mariusza C. wnioskowaliśmy o zastosowanie tymczasowego aresztu, z czym nie zgodził się Sąd Rejonowy w Bytomiu. Wnieśliśmy zażalenie. Niestety, Sąd Okręgowy w Katowicach podzielił zdanie poprzedniej instancji i nie doszło do wprowadzenia w życie tego środka zapobiegawczego. I od tego czasu sprawa się ciągnie. •

Jakimi metodami śląscy stróże prawa zamierzają walczyć z nietrzeźwymi kierowcami? Jak „dogadują” się z tej sprawie prokuratorami? Gdzie najczęściej dochodzi do konfiskaty samochodów, a gdzie zapadają decyzję o dozorach policyjnych wobec drogowych piratów? O tym wszystkim przeczytasz w jutrzejszym DZ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto