Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Największa kolekcja pocztówek w mieście

MONIKA PACUKIEWICZ
Waldemar Krus pocztówki zbiera od niedawna. Ma już ich około 270.
Waldemar Krus pocztówki zbiera od niedawna. Ma już ich około 270.
Dzisiaj to byłoby niemożliwe! Od kiedy ulica Męczenników Oświęcimia stała się główną ulicą Radzionkowa, cały czas jeżdżą po niej samochody. Wydaje się, że bezpowrotnie minęły czasy, gdy tą ulicą mógł spokojnym krokiem ...

Dzisiaj to byłoby niemożliwe! Od kiedy ulica Męczenników Oświęcimia stała się główną ulicą Radzionkowa, cały czas jeżdżą po niej samochody. Wydaje się, że bezpowrotnie minęły czasy, gdy tą ulicą mógł spokojnym krokiem przejść wielbłąd. Nie szedł sam. Towarzyszył mu spory tłum gapiów. Jedni radzionkowianie szli za wielbłądem, inni przyglądali mu się z bryczek. Fotograf uwiecznił ten pochód zaraz po tym, gdy wielbłąd minął już budynek dzisiejszej policji i szedł w kierunku wąskotorówki.

- Przedwojenne widokówki są najciekawsze - przyznaje Waldemar Krus, kolekcjoner pocztówek. I w chwilę później dodaje: - A widokówki z okresu międzywojennego są nudne.

Jednak zbiera i te sprzed I wojny światowej, i te z okresu międzywojennego, i nawet te z czasów PRL-u.
Krus mieszka w Radzionkowie i ma chyba największą kolekcję pocztówek z Radzionkowa. Ma ich około pół setki. Koledzy kolekcjonerzy mają 20 kolejnych, których jemu jak na razie nie udało się jeszcze zdobyć.

Wielbłąda dostrzegł na jednej z nich, oczywiście wydanej przed I wojną światową. Duże zwierzę nie jest, niestety, głównym elementem pocztówki. Wręcz odwrotnie. Trzeba dobrze się przypatrzeć, by w tłumie niewielkich postaci dostrzec wielbłąda. Ale to chyba jedyny dokument bezsprzecznie stwierdzający, że również do Radzionkowa na początku XX wieku zajechał cyrk.

Inna z widokówek, tych najciekawszych, z początku wieku, opowiada o tym, jak miał w przyszłości wyglądać rynek miasta. W owych czasach w centrum Radzionkowa nie było jeszcze dużego pawilonu handlowego. Zamiast niego był... staw z kaczkami i gęsiami. Fantazja rysownika przekształciła ten staw w eleganckie jeziorko, po którym w łódkach pływało modnie ubrane towarzystwo i łabądź. Nad kościołem św. Wojciecha unoszą się balon i sterowiec. W pobliżu jeziorka przejeżdża tramwaj, a nad miastem krąży kolejka nadziemna. Artysta miał jednak wyczucie realizmu. Za jeziorem widać rolnika, który wołami orze pole.

Tramwaj był widocznie jednym z obsesyjnie pożądanych przez mieszkańców miasta synonimów luksusu. Pojawia się też i na innej kartce. Stoi na ul. św. Wojciecha przy kamienicy, w której mieściła się gospoda Simona Lustiga.

- To właśnie ten Żyd sprzedawał sławne wino Cider - nawiązuje do kolejnej historycznej anegdoty kolekcjoner. Nazwa wina i potoczna nazwa miasta są ze sobą nierozłącznie związane.
Akurat ta kartka należy do najcenniejszych w kolekcji Krusa. To litografia z 1900 roku. Najczęściej od innych kolekcjonerów można kupić czarno-białe pocztówki. Rzadziej te, zrobione na czarno-białej fotografii i potem pokolorowane. A najrzadziej, litografie.

Oglądając kolejne pocztówki, można dojść do wniosku, że nie tylko nowoczesne miasto marzyło się radzionkowianom, ale i modny sposób spędzania wolnego czasu. Na jednej z pocztówek widzimy dowcipny rysunek, przedstawiający mieszczan podczas kąpieli w jeziorze. Mężczyźnie z eleganckimi wąsami towarzyszą w wodzie dwie panie, a kolejna spogląda na nich z pobliskiego pomostu. Sęk tylko w tym, że rysownik na jezioro przerobił osadnik przy kopalni węgla "Radzionków". W osadniku tkwi tabliczka informująca o zakazie kąpieli, a do letników biegnie zdenerwowany żandarm.

Krus zbiera pocztówki od 1998 roku. W swojej kolekcji ma pocztówki przedstawiające zamki z okolic Tarnowskich Gór oraz rodzinny Radzionków. Jest też właścicielem kilku zdjęć radzionkowian z początku XX wieku, ma też trochę dokumentów historycznych. Podczas ostatniej wyprawy na targ staroci w Bytomiu kupił szklankę z obrazkami z Radzionkowa.

- Szklanki z Krynicy nikogo nie dziwią. Ale z Radzionkowa... To druga, o której wiemy - kolekcjoner nawet nie usiłuje ukryć dumy.

Do tej pory jedyną w mieście szklankę z obrazkiem z miasta miał dyrektor miejscowego liceum Piotr Tyczka.
Pocztówki z kolekcji Waldemara Krusa będzie można zobaczyć w albumie, który ma ukazać się pod koniec maja.

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto