Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na terenie byłych zakładów Jopek w Bytomiu nie będzie można składować odpadów. Decyzję wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego

Szymon Bijak
Szymon Bijak
Na terenie byłych zakładów Jopek w Bytomiu nie będą już w przyszłości składowane nielegalne odpady. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE >>>
Na terenie byłych zakładów Jopek w Bytomiu nie będą już w przyszłości składowane nielegalne odpady. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE >>>UM Bytom/Grzegorz Goik
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał postanowienie o natychmiastowym wstrzymaniu użytkowania obiektów na terenie posesji przy ul. Łokietka 10 w Bytomiu. To właśnie tam w październiku ubiegłego roku wybuchł groźny pożar tekstyliów. - Właściciel otrzymał decyzję dotyczącą zakazu użytkowania powierzchni i hal, gdzie zdeponowane są niezabezpieczone materiały łatwopalne - infomuje inspektor Elżbieta Kwiecińska.

Właściciel ma natychmiast usunąć niebezpieczne odpady z terenu dawnych zakładów Jopek w Bytomiu

Koniec ze składowaniem odpadów na terenie dawnych zakładów Jopek przy ul. Łokietka 10? Na to wygląda. Decyzję o natychmiastowym wstrzymaniu użytkowania obiektów podjął 7 września Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Bytomiu na wniosek prezydenta miasta, Mariusza Wołosza. To efekt postępowania jakie było prowadzone od 2019 roku.

- Właściciel otrzymał decyzję dotyczącą zakazu użytkowania powierzchni i hal, gdzie zdeponowane są niezabezpieczone materiały łatwopalne m.in. puszki farb oraz odpady tekstylne – informuje Elżbieta Kwiecińska, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bytomiu.

Powodem wszczęcia wspomnianego postępowania było użytkowanie obiektu niezgodnie z przeznaczeniem i nielegalne składowanie tam odpadów.

Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku wybuchł tu groźny pożar - spłonęło wówczas 1500 metrów kwadratowych tekstyliów, tworzyw sztucznych oraz sprasowanego aluminium.

- Kontrole prowadzone przez Wydział Inżynierii Środowiska, Straż Pożarną, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska czy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego wykazały liczne nieprawidłowości - dodaje Mariusz Wołosz.

Jak informują władze miasta, właściciel miał rok na dostosowanie się do kolejnych nakazów, ale tego nie zrobił.

- Podejmujemy radykalne kroki, ze względu na zagrożenie pożarowe, które wciąż jest duże – wyjaśnia prezydent Bytomia.

W ubiegłym roku pozwolenie na składowanie odpadów zostało cofnięte

W lutym 2019 roku Mariusz Wołosz cofnął zezwolenie na zbieranie odpadów przedsiębiorcy działającemu na terenie przy ul. Łokietka w dzielnicy Sucha Góra, które właścicielowi przyznały w 2017 roku poprzednie władze.

Od takiego zarządzenia odwołała się sama firma. Jednakże Samorządowe Kolegium Odwoławcze podtrzymało decyzję prezydenta Bytomia, a także nakazało usunięcie odpadów z terenów do 16 września 2019 roku.

- Wielokrotnie właściciel terenu był wzywany do ich likwidacji. Po pożarze podjęliśmy szereg interwencji skutkujących nałożeniem kar finansowych. Wobec braku podjęcia działań ze strony przedsiębiorcy, sprawa został przekazana do PINB-u – dodaje wiceprezydent Waldemar Gawron.

- Decyzja wydana przez PINB ma rygor natychmiastowej wykonalności ze względu na ochronę zdrowia lub życia ludzkiego - informuje Tomasz Sanecki z biura prasowego bytomskiego magistratu.

Zapowiedziano także, że teren po zakładach Jopek ma zostać w przyszłości wystawiony na licytację komorniczą. Najpierw jednak trzeba będzie to miejsce uporządkować...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto