Na grochówkę do parku

W Bytomiu obchodzono wczoraj uroczyście 67. rocznicę powołania Polskiego Państwa Podziemnego. Organizatorem uroczystości był Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej - Zarząd Okręgu Śląskiego w Katowicach.

Uroczystości rozpoczęła msza święta w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa. Dalsze uroczystości odbywały się pod Pomnikiem Wolności. Odśpiewano hymn narodowy, były przemówienia, apel poległych i salwa honorowa. Uczestnicy apelu złożyli wiązanki kwiatów pod pomnikiem. Część oficjalną zakończyła defilada wojskowa.

Później, już na luzie, zaproszeni goście w Parku Miejski zasiedli do smacznej wojskowej grochówki. Wśród wielu uczestników uroczystości nie brakowało osób, które doskonale pamiętają, jak nie było można mówić o prawdziwej historii Polski. Wśród nich znalazł się podporucznik Mieczysław Zadęcki ze Sławkowa, żołnierz Armii Krajowej.

- Wziąłem udział w uroczystościach z obowiązku. Dzisiaj patriotyzm nie ma takiego znaczenia, jak miał dla nas. Ale nie ma się czemu dziwić. Przecież przez pięćdziesiąt lat o tym się nie mówiło. Patriotyzm był tematem tabu. Ale wiem, że to się zmieni. Patriotyzm musi się odbudować. Nie ma innego wyjścia. Każdy kraj go potrzebuje. Patriotyzm jest potrzebny do tego, by żyć w swoim kraju i by z niego nie uciekać - mówił Zadęcki.

Patronat honorowy nad obchodami objęli Tomasz Pietrzykowski, wojewoda śląski i Krzysztof Wójcik, prezydent Bytomia.