Miasto okalane murem było jak na swoje czasy bardzo duże a od rynku do fortyfikacji ciągnął się nie jeden a nawet dwa czy trzy rzędy uliczek. Dziś w miejscu, gdzie były mury teren lekko spada. Czyli miasto jakby było położone lekko powyżej okolicznych terenów. I tak rzeczywiście było. Największe zachowane fragmenty murów znajdziemy niedaleko dawnej Bramy Krakowskiej, wciśnięte pomiędzy kamienicę a nasyp przy ul. Rycerskiej.
Drugi, dosyć widoczny fragment murów wystaje przy schodach, którymi schodzi się w kierunku gazowni. Tutaj wyraźnie widać nachylenie terenu. Czyli gród był kiedyś wyżej, podgrodzie kilka metrów niżej. Trzecim miejsce, gdzie możecie znaleźć pozostałości murów, najtrudniej dostępnym jest boisko przy Józefczaka i ZSZ 8. Tu mury miejskie stały się częścią murka oporowego.
Potem linia murów się załamuje i łukiem kieruje w stronę "Elektryka". Tutaj sporo osób też widzi przeszłość, gdyż obok szkoły znajdują się strome schody, które wyprowadzają nas z dawnego grodu poza miasto. W tym miejscu dawniej wyjeżdżano w Bytomia bramą w stronę południową. Więcej fragmentów nie odnalazłem, jeśli wiecie, gdzie można takowe odnaleźć, piszcie, dajcie znać. Mieszkam w Bytomiu od niedawna i dopiero go odkrywam...
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
