Głównie dzięki twardej defensywie koszykarki MOSM-u Bytom wygrały 68:66 mecz I ligi z AZS-em Rzeszów. Bytomianki rozstrzygnęły go swoją korzyść w ostatnich sekundach. Do przerwy lepsze były rywalki, wśród których znakomicie spisywała się Alicja Cudo. Tylko w I połowie zdobyła ona 17 pkt.. Po zmianie stron za jej krycie na zmianę odpowiedzialne były Martyna Zielińska i Sylwia Licznar. W efekcie, w trzeciej i czwartej kwarcie Cudo nie trafiła ani razu.
- Naszą grę w ataku w I połowie oceniłbym na piątkę, ale za postawę w defensywie drużynie należała się dwója. Po zmianie stron było odwrotnie - piątka za obronę, ale trójka za atak. Ale taka taktyka okazała się skuteczniejsza - podkreśla Henryk Zieliński, szef sekcji koszykówki w MOSM-ie.
Na 3 min przed przed końcem był remis 65:65. Przed kilkadziesiąt sekund żadnej ze stron nie udało się wyjść na prowadzenie. Na 67:65 podwyższyła w końcu Karolina Stanek, która chwilę później zeszła z boiska za piąty faul. Rywalki wykorzystały tylko jeden rzut wolny i przegrywały 66:67. 68 punkt dla MOSM-u zdobyła z linii osobistych Agata Zielonka. Za drugim razem spudłowała, ale jej koleżanki zebrały piłkę i nie pozwoliły jej sobie odebrać do ostatniej syreny.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.2/images/video_restrictions/0.webp)
Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?