Koszykarkom MOSM-u Bytom nie udał się rewanż na Stali Stalowa Wola. Kilka miesięcy bytomianki na wyjeździe przegrały ze "stalówką" po dogrywce. We własnej hali było jeszcze gorzej - Stal wygrała 65:40. Zdziesiątkowany kontuzjami MOSM tylko w pierwszej połowie toczył w miarę wyrównaną walkę. Z powodu urazu kolana nie mogła wystąpić liderka bytomskiego zespołu, Karolina Stanek. Jakby tego było mało, w pierwszej kwarcie ze stłuczonym łokciem z boiska zeszła druga z podkoszowych zawodniczek MOSM-u, Paulina Rozwadowska, a Sylwia Licznar grała pomimo przeziębienia. - To dopiero pech - kręci głową Henryk Zieliński, kierownik sekcji koszykówki w bytomskim MOSM-ie. - Inna sprawa, że nasza skuteczność w tym meczu była po prostu katastrofalna. Dziewczyny nie trafiały z prostych pozycji. Stal zasłużyła na zwycięstwo.
MOSM Bytom - Stal Stalowa Wola 40:65 (8:13, 11:16, 5:24, 16:12). Najwięcej punktów dla MOSM zdobyła Zielonka - 14.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.2/images/video_restrictions/0.webp)
Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?