Przeprowadzka oznacza jednak remont zabrzańskich obiektów. Jak podkreśla rektor prof. Ewa Małecka-Tendera, kampus trzeba zmodernizować, bo jest w kiepskim stanie technicznym, i dostosować do potrzeb osób niepełnosprawnych.
- W remont zainwestowaliśmy już 6 mln zł z własnych funduszy. Potrzebujemy jednak znacznie więcej, dlatego złożyliśmy wniosek do Urzędu Marszałkowskiego o środki unijne - mówi prof. Małecka-Tendera. - Chcemy zainwestować w kampus w Zabrzu, bo to kolebka naszej uczelni - podkreśla.
Kiedy ŚUM miałby się wyprowadzić z Bytomia, jeszcze nie wiadomo. Władze uczelni nie podjęły też decyzji, co stanie się z budynkiem w Bytomiu, gdy faktycznie opuszczą go studenci.
- To nasz obiekt. Jeszcze nie zdecydowaliśmy, co z nim zrobimy, jeśli uda nam się przenieść Wydział Zdrowia Publicznego z Bytomia i Katowic-Ligoty do Zabrza - dodaje pani rektor.
Co o pomyśle przeprowadzki Wydziału Zdrowia Publicznego myślą studenci?
- Jestem za. Bytom nie jest miastem akademickim, nie czuje się zupełnie atmosfery życia studenckiego. To w Zabrzu jest kampus z prawdziwego zdarzenia, tam też pracuje najlepsza kadra uczelni. Myślę, że studenci na tej zmianie tylko skorzystają. Dojazd też jest łatwy - uważa Agnieszka Skórka, studentka piątego roku dietetyki.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?