Mecz Austria - Polska MEMY. Piątek strzelił w czwartek. Jak reprezentacja Polski gra... to są emocje!
Prowadzona przez Jerzego Brzęczka reprezentacja Polski swój pierwszy mecz w eliminacjach mistrzostw Europy zaczęła fatalnie. Austriacy swobodnie prowadzili akcje ofensywne, spychając Biało-Czerwonych w głąb ich połowy i bez większych problemów doprowadzali piłkę pod bramkę Wojciecha Szczęsnego.
Najlepszą okazję gospodarze stworzyli w 8 minucie, ale Szczęsny kapitalnie obronił uderzenie Marcela Sabitzera. Polacy grali zbyt wolno w środku boiska, szybko tracąc piłkę i sprawiali wrażenie mocno... onieśmielonych. Na ich tle Austriacy prezentowali się swobodniej i znacznie lepiej.
Zobacz zdjęcia:
W 27 minucie gola mógł jednak zdobyć Kamil Grosicki. Po błędzie obrońców gospodarzy skrzydłowy Hull strzelił kąśliwie, ale bramkarzowi ekipy Franco Fody wystarczyło centymetrów, żeby wybić piłkę na rzut rożny.
Dopiero pod konic pierwszej połowy gra zaczęła wyglądać nieco lepiej, ale na przerwę zespoły schodziły przy bezbramkowym remisie.
Na drugą część wiedeńskiej próby Brzęczek wypuścił jedenastkę bez Arkadiusza Milika, którego zastąpił Przemysław Frankowski. To Austriacy jednak znów przejęli inicjatywę i prowadzili grę, wysokim pressingiem mocno utrudniając wyprowadzanie akcji przez Biało-Czerwonych. W 58 minucie selekcjoner dokonał drugiej zmiany wpuszczając Krzysztofa Piątka w miejsce Piotra Zielińskiego, najlepszego w zespole, ale mocno poturbowanego po jednym z upadków.
I właśnie Piątek odegrał główną rolę w 68 minucie meczu, gdy po rzucie rożnym w polu karnym Austriaków zapanowało olbrzymie zamieszanie, strzał oddał Tomasz Kędziora, Heinz Lindner nie utrzymał piłki w rękach i Piątek mógł w Wiedniu zademonstrować swój słynny już gest rewolwerowca.
Siedem minut później powinno być 2:0. Po podaniu Roberta Lewandowskiego Piątek znalazł się sam przed bramkarzem gospodarzy i tym razem fatalnie spudłował.
W 88 minucie rachunek pecha i szczęścia się wyrównał. Marc Janko dostał piłkę na piątym metrze i uderzył ją głową tuż obok słupka. Szczęsny uratował nas jeszcze w 92 minucie po strzale Alaby i mecz wreszcie dobiegł końca...
Kolejny mecz Polacy rozegrają w niedzielę w Warszawie z Łotwą.
Austria - Polska 0:1 (0:0)
0:1 Krzysztof Piątek (68)
Austria Lindner - Lainer, Dragović, Hinteregger, Wöber - Lazaro (81. Janko), Baumgartlinger, Grillitsch (84. Onisiwo), Sabitzer, Alaba - Arnautović.
Polska Szczęsny - Kędziora, Glik, Bednarek, Bereszyński - Grosicki (90, Pazdan), Klich, Krychowiak, Milik (46. Frankowski),Zieliński (59. Piątek) - Lewandowski.
Żółte kartki Dragović, Alaba - Bereszyński.
Sędziował Anastássios Sidirópoulos (Grecja)
Widzów 40.400
* Pozostałe mecze grupy G: Macedonia Północna - Łotwa 3:1 (2:0), Izrael - Slowenia 1:1 (0:0).
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?