W dramatycznych okolicznościach hokeiści Polonii Bytom przegrali pierwsze spotkanie play-off z KTH Krynica.
W regulaminowym czasie gry był remis 2:2. Rozstrzygnięcia nie przyniosła też dogrywka. Rzuty karne lepiej egzekwowali gospodarze. Po pierwszych pięciu minutach kryniczanie prowadzili już 2:0. Gole Mariana Uharcka i Grzegorza Pasiuta „ustawiły” przebieg spotkania. Poloniści rzucili się do odrabiania strat. W 36. minucie kontaktową bramkę strzelił Zbigniew Sierocki. W samej końcówce, po wycofaniu bramkarza ten sam zawodnik doprowadził do wyrównania. Po bezbramkowej dogrywce, w karnych 3:1 zwyciężyli „kateheci”.
— Brak koncentracji na początku meczu sprawił, że przez następne dwie tercje musieliśmy gonić rywali — mówi trener Adam Fras. — Wydawało się, że w dogrywce strzelimy zwycięską bramkę. Znów jednak dała o sobie znać słaba skuteczność. A rzuty karne to już loteria. Nie składamy broni, nadal walczymy o awans.
KTH Krynica – Polonia Bytom 3:2
(2:0, 0:1, 0:1, rzuty karne 3:1)
Bramki: dla KTH – Marian Uharcek (5), Grzegorz Pasiut (5); dla Polonii – Zbigniew Sierocki 2 (36, 59).
Rzuty karne: KTH – Paweł Zasadny, Daniel Galant, Grzegorz Pasiut; dla Polonii – Dariusz Puzio.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?