Likwidacja laryngologii w Bytomiu? Oddział w Szpitalu Specjalistycznym nr 1 może zniknąć

Likwidacja laryngologii w Bytomiu

Przymiarki do likwidacji oddziału laryngologii w Szpitalu Specjalistycznym nr 1 już były. Teraz wygląda to jednak poważnie.
Izabela Sowińska-Krzyżanowska, kierownik oddziału laryngologii potwierdza, że oddział ma zostać zlikwidowany. Sprawy komentować nie chce, podkreślając, iż nie jest do tego upoważniona.
- Mam jednak nadzieję, że to nie jest decyzja ostateczna, a argumenty przemawiające za pozostawieniem oddziału przedstawimy podczas posiedzenia komisji zdrowia - powiedziała nam kilka dni temu.
Pracownicy oddziału nieoficjalnie mówią, że nie zgadzają się z argumentami przemawiającymi za likwidacją. Oddział działa od 1950 roku, ma fachowców i zapewnia obsługę aż 490 tys. pacjentom (Bytom, Piekary Śl., Radzionków, Chorzów, Siemianowice i Świętochłowice). Ma też świetną opinia konsultanta wojewódzkiego. I kontrakt do końca 2014 roku. Oraz mocne zaangażowanie w wygląd oddziału (łącznie z załatwianiem sponsorów na farby do malowania).
Skąd więc pomysł na likwidację? Brak kontraktu na poradnię laryngologiczną.
- A łóżka znajdujące się w oddziale laryngologii nie spełniają wymogu, jakim jest zapewnienie dostępu do nich z trzech stron, poza tym istnieją bariery uniemożliwiające transport pacjenta na łóżku szpitalnym. Należy nadmienić o braku stanowisk pielęgniarskich, braku brudownika oraz konieczność wymiany podłogi. W oddziale laryngologii wykorzystywany jest przestarzały, zamortyzowany sprzęt, wymagający wymiany - informuje Robert Dederko, zastępca dyrektora szpitala.
Jednak dowiedzieliśmy się, że sprzęt jest dobry - brakuje tylko 5 tysięcy do naprawy jednego urządzenia. A łóżka na sali operacyjnej podobno zazdroszczą im inne oddziały.
Zamiast laryngologii mają tu być pomieszczenia administracyjne. Jak dodaje Jarosław Więcław z wydziału polityki społecznej UM, likwidacja oddziału nie wpłynie na zmniejszenie dostępu do świadczeń . Ale pacjenci będą musieli korzystać z usług wojewódzkiego szpitala nr 4 i szpitala nr 2 (tu jednak nie są przyjmowani dorośli). Śląski NFZ odmawia komentarza w tej sprawie, bo na razie nie trafiły do niego żadne dokumenty dotyczące likwidacji.
Pacjenci oddziału laryngologii w Szpitalu Specjalistycznym nr 1, Zdzisław Bany i Marek Ciesielski są bardzo zadowoleni z opieki i leczenia. Głośno protestują przeciwko planowanej likwidacji oddziału. Czy zdanie pacjentów będzie brane pod uwagę?