Kuchnia wegetariańska i wegańska. Coraz więcej ludzi spożywa produkty przyjazne dla środowiska

Akcja specjalna ekspertów
W ostatnim czasie w Polsce daje się zaobserwować spore zmiany w zakresie zachowań konsumenckich. Wiele decyzji podejmujemy bardziej świadomie, przywiązując większą wagę do tego, jak żyjemy, co nosimy, jak się przemieszczamy i wreszcie do tego, co ląduje w naszym koszyku z zakupami. Zdajemy sobie sprawę, że to wszystko wpływa bezpośrednio na środowisko i nasze zdrowie.

Coraz częściej skłaniamy się ku źródłom energii odnawialnej, nieprzetworzonej, ekologicznej żywności, ograniczaniu spożycia mięsa czy etycznie produkowanej odzieży. Rynek zaś stara się nam to ułatwiać - w internetowych sklepach możemy, zwłaszcza w ostatnich miesiącach, zamówić niemal wszystko, z dostawą pod drzwi. Upadają mity o tym, że zdrowsze, świadome życie nie jest dla wszystkich, wymaga czasu, wyrzeczeń i dużych nakładów. Spójrzmy choćby na gastronomię, która, mimo trudnej sytuacji w ostatnich miesiącach, proponuje nam całą gamę zdrowych, a do tego pysznych alternatyw. O ile kilka lat temu poszukiwania kuchni stricte roślinnej czy wegańskiej stanowiły pewne wyzwanie, o tyle teraz mamy do wyboru mnóstwo smakołyków, zbilansowanych, aromatycznych i tylko czekających na skosztowanie.

Nie jest już tak, że opcja wege to tylko sałatki albo prażony ser. Czekają na nas wegańskie zupy inspirowane kuchniami całego świata, jak azjatycka laksa, marokańska harira, meksykańskie pikantne kremy, zupa pho, a nawet bliska nam pomidorowa, tyle że z apetycznie upieczonych składników. Wszystko kolorowe, sycące, pełne ziół, bez cholesterolu i przede wszystkim naprawdę smaczne.

Dla amatorów solidniejszych kęsów również coś się znajdzie. Pulpeciki, rolady, burgery i kotlety roślinne prześcigają się w odmianach, rozmiarach i smakach. Nawet smakosze znajdą coś dla siebie. Słyszeliście choćby o czymś takim jak jackbab? To alternatywa popularnego kebaba przygotowana z owocu jackfruita. To roślina uprawiana w Indiach od VI w.p.n.e. Poza tym, to również największe znane owoce rosnące na drzewach - osiągają 90cm długości i 30kg wagi. Świetnie nadają się do spożycia zarówno na surowo, jak i wykorzystania w kuchni, gdzie odpowiednio przyprawione stanowią apetyczną, i co ważne, niskoprzetworzoną i naturalną alternatywę dla...mięsa.

Coraz częściej spotykamy się też z potrawami i deserami z tofu. Tofu to nic innego jak rodzaj twarogowego sera, powstaje bardzo podobnie jak klasyczny ser z mleka krowiego, tyle, że jest w 100% roślinny. Produkuje się go z mleka sojowego, a proces produkcji wbrew pozorom jest równie nieskomplikowany. Niektórzy mogą mieć z tofu ponure skojarzenia. Dawniej ciężko było spotkać je dobrze przyrządzone, ale przy odrobinie wprawy jest świetną bazą do prostych i pysznych dań i deserów.

Tofurniki, czyli roślinne serniki, zyskują coraz większą popularością na naszych stołach, choćby ze względu na to, że nie zawierają cholesterolu, co za tym idzie bezkarnie możemy cieszyć się klasycznym, czekoladowym czy słono-karmelowym smakiem do popołudniowej kawy.

Dla początkujących godny polecenia jest przepis na tofucznicę. Czyli roślinną jajecznicę bez jajek. Wystarczy odsączyć kostkę tofu z zalewy lub odcisnąć ją papierowym ręcznikiem, rozkruszyć, podsmażyć na patelni z odrobiną roślinnego oleju, doprawić do smaku czarną solą, pieprzem i jeżeli ktoś lubi - drożdżowymi płatkami. Gotowa jest wtedy, gdy resztka płynu odparuje z patelni. Wystarczy posypać szczypiorkiem, pomidorami, oliwkami - wedle uznania - et voila.
Brakuje Wam bekonu? Spróbujcie z wędzonym tofu lub dodatku wędzonej papryki.
Smacznego!

Partnerem TEMATU TYGODNIA jest:
www.mihiderka.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto