Przypomnijmy. Do wypadku doszło około godziny 4 nad ranem 24 lutego. Ranni zostali siedemnastolatek i jego młodszy o rok kolega.
Młodszy z chłopców miał uraz ręki, stan starszego od początku był ciężki.
Chłopcy prawdopodobnie przechodzili między wagonami i spadli pod koła.
Na miejscu policja zastała jeszcze kilku innych młodych ludzi. Maszynista był trzeźwy. Nie mógł widzieć przechodzących.
O wypadku dowiedział się dopiero na stacji w Sosnowcu.
Sprawa trafiła do prokuratury, ze względu na podejrzenia, że obecność młodych ludzi w tym miejscu mogła mieć związek z kradzieżą węgla.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?