Jedyna na Śląsku i jedyna w Polsce komora do ćwiczeń dla ratowników górniczych w Bytomiu przeszła niezły lifting. Dzięki modernizacji stała się supernowoczesna i jeszcze lepiej pomoże przygotować się do pracy ratownikom.
- Najnowocześniejszy system monitoringu, urządzenia symulujące akcję ratowniczą, a także urządzenia sprawdzające wydolność organizmu ratownika - to właśnie znajdziemy komorze Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu - mówi Aleksandra Szatkowska-Mejer, rzeczniczka CSRG. Warunki w komorze muszą być jak najbardziej zbliżone do tych w kopalni. Są więc wytwornice mgły, imitujące zadymienie chodników, symulator efektów świetlnych i odgłosów, wytwornice wilgoci i nagrzewnice.
Ratownik górniczy podczas dwugodzinnego szkolenia musi przejść ok. 250 metrów w aparacie ochronnym z pełnym oprzyrządowaniem i w maskach. Najważniejsze jest, by maksymalnie "zmęczyć" ratownika w wyjątkowo trudnych warunkach. Dlatego "spacerując " po komorze muszą za pomocą młotu podciągowego wykonać określoną ilość uderzeń, przebiec po bieżni, wykonać ćwiczenia, a wysiłek sprawdzą ergometr rowerkowy, ergometr ramienny czy też wspiąć się na "drabinę bez końca". To wtedy osiągają odpowiedni poziom zmęczenia. A wszystko to w dymie, wysokiej temperaturze i przy sięgającej prawie 95 proc. wilgotności. Cały przebieg ćwiczeń jest monitorowany przez 14 kamer działających na podczerwień oraz 3 kamery termowizyjne, które monitorują ćwiczących w każdych warunkach, a przede wszystkim przy zadymieniu pomieszczenia przy pomocy wytwornic dymu.
W komorze ćwiczeń znajdują się również wszelkiego rodzaju czujniki m.in. otwarcia drzwi, temperatury, wilgotności, wzmacniaczy sygnałów, anten, głośników czy wyłączników bezpieczeństwa, które awaryjnie uruchamiają wentylator oddymiający całą komorę ćwiczeń.
- Po modernizacji pomieszczeń ratownicy zaczęli ćwiczyć w listopadzie ubiegłego roku i przetestowało ją już przeszło 500 osób. Testy odbywają się od poniedziałku do piątku, średnio po dwa zastępy - dodaje Aleksandra Szatkowska-Mejer. Obsługa komory prowadzona jest prosto z pulpitu sterowniczego.
Każdy ratownik jest pod kontrolą "on-line" pulsu pracy serca, a wyniki są wskazywane na wyświetlaczu w konsoli.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?