Zapadł wyrok w sprawie o ewentualne wydanie polskich dzieci niemieckiej organizacji Jugendamt. Jak poinformował nas Sąd Rejonowy w Bytomiu - wczoraj podczas rozprawy, wniosek został oddalony. Strony nie będą też obciążone kosztami sądowymi.
Przypomnijmy, że Aneta i Jacek, mieszkali z córkami 4-letnią Julią, 7-letnią Wiktorią i synem, niespełna 16-letnim Gabrielem, w Hanowerze od czerwca 2009 roku. Wszyscy są obywatelami polskimi. W listopadzie 2013 roku Jugendamt odebrał dzieci rodzicom, chłopiec trafił do specjalnego ośrodka, a dziewczynki do rodziny zastępczej. Dlaczego? Strona niemiecka stwierdziła, że rodzice są uzależnieni od alkoholu. Rodzina wcześniej zgodziła się na pomoc asystenta, ale po pewnym czasie uznała, że asystent zbyt ingeruje w ich życie. Kiedy stwierdzili, iż nie chcą, aby dłużej ich odwiedzał, asystent zareagował doniesieniem do Jugendamtu. Zdesperowani rodzice postanowili zabrać dzieci i wrócić do Polski.
Sąd uznał wczoraj, że powrót dzieci do Niemiec naraziłby je na dużą szkodę psychiczną.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?