Pięć lat temu, 13 września, w ruinach zamku w Mirowie w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, zginął tragiczną śmiercią szesnastoletni Wojtek Budzyński, uczeń z Bytomia. Wojtek, mimo młodego wieku, był uznanym sportowcem i turystą.
Mistrz Bytomia w pływaniu stylem klasycznym, zdobywca srebrnej odznaki GOT... Wyróżnił się także w 1997 roku, niosąc pomoc powodzianom w Kuźni Raciborskiej. Marzył, żeby zostać żołnierzem. Wypadek podczas wspinaczki przekreślił wszystko... Co roku, w rocznicę tragicznej śmierci Wojtka, odbywają się rajdy do Mirowa. V Jubileuszowy Rajd Pieszy - Młodzież Bytomia poznaje Jurę, odbył się w sobotę 14 września. Jego organizatorem było Miechowickie Stowarzyszenie Sportu i Rekreacji.
Patronat nad imprezą objął Wydział Kultury Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
W sobotni poranek, w piątą rocznicę śmierci Wojtka, uczestnicy rajdu zebrali się na dziedzińcu II Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego, na apelu rozpoczynającym Wojtkowe Spotkania - Mirów 2002. Wojtek kiedyś chodził do tej szkoły.
- Chcemy was nauczyć szacunku dla przyrody. Wychodząc w góry zawsze musicie uważać, giną nawet najlepsi, na przykład Kukuczka - ostrzegał Kazimierz Budzyński, ojciec Wojtka.
Pierwsza część trasy prowadziła z Bytomia przez Siewierz do Podzamcza, koło Ogrodzieńca, gdzie młodzież poznała jego ciekawą historię. Zwiedziła też ruiny zamku i dekoracje do "Zemsty", filmu Andrzeja Wajdy, pozostawione tam przez jego realizatorów. Po przejściu szlaku turystycznego w okolicach Góry Zborów uczestnicy dotarli na metę rajdu, która znajdowała się w Mirowie. Czekał tam na wszystkich ciepły bigos i herbata. Po posiłku wszyscy udali się w miejsce tragicznego upadku Wojtka, pod dziesięciometrową skałę. Pamięć chłopca uczczono minutą ciszy.
- Cieszmy się, bo istniejemy. Cieszmy się, a zarazem pamiętajmy o bliźnich, znajomych i o tych, co odeszli. I zawsze zastanawiajmy się, zanim cokolwiek zrobimy, zanim zrobimy krok do przodu - mówił Budzyński.
Młodzi ludzie zapalili znicze.
Rajd cieszy się dużą popularnością, o czym świadczy liczba jego uczestników, około 120 .
- Impreza jest dobrze zorganizowana. Ludzie bawią się i pamiętają o Wojtku. A to dobrze. On był jednym z nas. Jego historia skłania do refleksji - mówi Oliwia Podsiadło, tegoroczna maturzystka "Żeromskiego".
- Jestem tu już po raz czwarty i za rok, jeśli będzie taka możliwość, też przyjadę - dodaje 19-letni Jarosław Richter z Bytomia. - Cały czas myślę, jak to się mogło stać, że ktoś tak młody stracił życie? Uważam, że to ostrzeżenie dla nas wszystkich.
- Teraz, chodząc po górach, na pewno będę uważał - obiecał 12-letni Filip Stankiewicz, po wysłuchaniu historii Wojtka.
Niestety, nie doszło do spotkania z naczelnikiem Jurajskego GOPR-u, Piotrem van der Coghanem. Odbyły się natomiast liczne konkursy, a ich zwycięzcy otrzymali nagrody, co sprawiło wszystkim wiele radości.
- Świat jest piękny, należy go poznawać. Tylko trzeba to robić tak, żeby cało wrócić do domu - powiedział "DZ" Budzyński.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?