Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest utrzymanie, ale.... co będzie dalej?

Tomasz Kuczyński
Sędzia Marcin Borski uległ kontuzji mięśnia i został zmieniony
Sędzia Marcin Borski uległ kontuzji mięśnia i został zmieniony Fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Nie jest w moim stylu wyciąganie brudów z pralki i wywieszanie ich na ulicy, jednak nad rundą wiosenną musimy się wszyscy zastanowić, prezesi, piłkarze i trenerzy - powiedział szkoleniowiec Polonii, Jurij Szatałow, po niedzielnym meczu, dającym "niebiesko-czerwonym" utrzymanie w ekstraklasie.

- Nie graliśmy w tej rundzie dobrze, ale również trzeba przyznać, że brakowało nam szczęścia - dodał trener.

Polonii udało się pokonać Zagłębie Lubin, które ostatnio przegrało w lidze 11 grudnia 2009 roku. Bytomianie przerwali też własną serię, czyli sześciu spotkań bez zwycięstwa. Goście strzelili gola po bardzo problematycznych rzucie karnym. Ilijan Micanski pokonał Wojciecha Skabę, choć piłka przeszła po rękawicach bramkarza. Bułgarski napastnik powinien podwyższyć wynik, gdy uderzył nad poprzeczką. Potem zostało mu tylko powiedzieć:

- Polonia była najsłabszym rywalem, z jakim graliśmy wiosną. To był typowy dla polskiej ligi mecz. Skoro nie wykorzystaliśmy swoich okazji, to potem przegraliśmy - stwierdził Micanski.

Wspomniany rzut karny został podyktowany przez sędziego Marcina Borskiego, który w 21 minucie uległ kontuzji. Nie pomogła pomoc masażystów Polonii i główny został zamieniony przez arbitra technicznego Tomasza Garbowskiego. Dla pierwszoligowego sędziego z Kluczborka (na co dzień posła na sejm z SLD), był to niespodziewany debiut w ekstraklasie.

Schodzących na przerwę bytomian żegnały gwizdy i okrzyki "Co wy robicie!". Na początku drugiej części kibice w niewybredny sposób sugerowali trenerowi Polonii dokonanie zmian. Szybko jednak nastroje się poprawiły, bo Szymon Sawala i Błażej Telichowski wyprowadzili gospodarzy na prowadzenie. - Na początku byliśmy stremowani i spięci, bo siedziało nam w głowach, że dół tabeli, oprócz Arki, wygrał i nas goni - przyznał Sawala.

Polonia oddała dwa celne strzały i zdobyła dwa gole!

- Zmiany, których dokonałem były planowane, trzecia jednak wymuszona, bo Telichowski nie czuł się dobrze. Gdybym słuchał okrzyków z trybun, to należałoby już dziś zrezygnować z pracy - ocenił Szatałow.

W końcowych fragmentach trwało oblężenie bramki Wojciecha Skaby. Po jednym z wyjść, skórę bramkarzowi uratował postawiony na nogi po kontuzji Peter Hricko. Stojąc na linii bramkowej wybił piłkę głową.

- Należy mu się ode mnie duże piwo - przyznał Skaba, który jeszcze nie wie, czy pozostanie w Polonii, czy wróci do Legii Warszawa. - W Bytomiu dano mi szansę, dobrze się tutaj czuję. Jeśli będzie taka możliwość, to zostanę - dodał.

Choć klub już ogłosił, że trener Szatałow uzgodnił warunki nowego kontraktu, ciągle nie jest pewne, czy ten szkoleniowiec dalej poprowadzi Polonię.

- W życiu pewna jest tylko śmierć, bo nawet od podatków można uciec - mówił trener. - Pracuje się tam, gdzie kogoś chcą. Propozycja już padła, musimy się spotkać z prezesem i na spokojnie porozmawiać, przeanalizować wszystkie plusy i minusy. Nasze wyniki wiosną nie są dobre, dlatego jestem przygotowany na każdą reakcję prezesa. Nie podpiszę się też pod każdym kontraktem. Muszę zastanowić się przede wszystkim nad sobą, czyli w jaki sposób dalej prowadzić zespół.

Gol z grypą

Z Błażejem Telichowskim, rozmawia Tomasz Kuczyński

Z Ruchem pan strzelił bramkę, a teraz z Zagłębiem!

Cieszą mnie te gole, ale jeszcze bardziej trzy punkty, bo przecież z Ruchem przegraliśmy. Myślałem o strzeleniu bramki, chciałem się zrehabilitować, bo przecież miałem jakiś tam udział przy tej straconej. Inna sprawa, czy był ten karny...

Do przerwy było jednak 0:1.

Podeszliśmy do tego spokojnie, trener nas mobilizował. Przerwaliśmy słabą passę. Te-raz czeka nas mecz z Lechem. Wcale nie stoimy na straconej pozycji. Bierze mnie grypa, ale wezmę aspirynę i chce się szybko wykurować.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto