Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarmark Staroci w Bytomiu wygrał w Budżecie Obywatelskim. Szykuje się kolejna budowa

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Jarmark staroci w Bytomiu cieszy się ogromną popularnością zarówno wśród kupujących jak i samych handlarzy.
Jarmark staroci w Bytomiu cieszy się ogromną popularnością zarówno wśród kupujących jak i samych handlarzy. Magdalena Grabowska
Jarmark staroci w dzielnicy Szombierki w Bytomiu staje się z roku na rok coraz bardziej popularny. Duże zainteresowanie targowiskiem sprawia jednak problemy zarówno mieszkańcom, jak i samym kierowcom, którzy w każdą pierwszą sobotę miesiąca muszą zmagać się z dużymi korkami i brakiem miejsc parkingowych. Aby rozwiązać ten problem zgłoszono wniosek do Budżetu Obywatelskiego. Inwestycja mająca uporządkować sytuację związaną z targowiskiem stanie się faktem. Miasto Bytom podpisało 25 maja umowę z wykonawcą - firmą INFOPOL. Kwota realizacji prac ma opiewać na kwotę blisko 2 mln zł.

Zainteresowanie kupnem i handlem antykami z roku na rok staje się coraz bardziej popularne. Amerykańskie programy telewizyjne „Gwiazdy Lombardu”, „Wojny magazynowe” i ich polski odpowiednik „Handlarze” dowodzą, jak duża jest skala tego zjawiska. Starocie przeżywają teraz prawdziwy renesans, a co się z tym wiąże, z roku na rok fanów, bytomskiej giełdy staroci (oficjalnie nazwany został jarmarkiem staroci) przybywa. Na początku zaczęło się niewinnie. Jak twierdzą mieszkańcy Bytomia, którzy z pokolenia na pokolenie mieszkają w tym mieście, giełda staroci i ogólnie targowisko było na ul. Targowej, obok ul. Rycerskiej przy samym Rynku. Ponieważ handlarzy przybywało, byli zmuszeni przenieść się na plac Thaelmanna (dzisiejszy plac Sobieskiego). Jak głoszą miejskie legendy, te działania były tzw. "wolną partyzantką", dlatego pod wpływem władz miasta handlarze przenieśli się na teren przy Skarpie na Szombierkach i tam już zostali. Z czasem targowisko przyjęło formę giełdy staroci, która z roku na rok zyskiwała na popularności. Odbywa się w tym miejscu od lat w pierwszą sobotę miesiąca.

W 1945 roku plac nazwano imieniem niemieckiego komunisty Ernesta Thaelmanna. Według relacji mieszkańców mniej więcej właśnie w tym okresie funkcjonowało
W 1945 roku plac nazwano imieniem niemieckiego komunisty Ernesta Thaelmanna. Według relacji mieszkańców mniej więcej właśnie w tym okresie funkcjonowało na placu targowisko. Po przemianach przełomu lat 80. i 90. XX (dokładnie po 1989 roku) wieku placu został nazwany Jana III Sobieskiego. W tym okresie targowisko zostało przeniesione do Szombierek. Magdalena Grabowska

Handlarzy na Szombierkach w Bytomiu przybywa coraz więcej. Miejsca niestety brak

Coraz więcej handlarzy widzi potencjał w bytomskiej giełdzie, dlatego przybywa ich coraz więcej. Niestety, nie mają już odpowiednich warunków do sprzedaży.

- Ten teren został po naszemu "zapchany". Nie możemy więcej nikogo przyjąć i warunki tego handlu nie są takie jakie powinny - twierdzi Andrzej Kajzer, członek Towarzystwa Sportowego Szombierki. - Rozwój tego terenu jest dla nas bardzo ważny. Z roku na rok jarmark się rozwija. W tej chwili mamy liczbę 600 wystawców, także naprawdę to jest spora liczba. Prawdopodobnie giełda staroci w Bytomiu jest jedną z największych w Europie. Tak wszyscy mówią. Rezerwują u nas miejsca z całej Polski, nawet są osoby ze Słowacji, Czech i Niemiec - dodaje.

Podczas Jarmarku Staroci Szombierki stoją w korkach. Trudno też zaparkować

Brak miejsc dla handlarzy i warunki w jakich sprzedają towary to nie jedyny problem, tzw. jarmarku. Wydarzenie daje się we znaki także kierowcom i mieszkańcom Szombierek. Z powodu niezwykłej popularności jarmarku, co miesiąc przyjeżdżający parkują na "dzikim" parkingu naprzeciwko Stadionu GKS Szombierki, a gdy tam nie ma miejsca, wjeżdżają na teren przy stawie przy ul. Młyn Szombierski lub zostawiają samochody wzdłuż ul. Karola Goduli (Ruda Śląska dzielnica Godula)/Frycza-Modrzewskiego (Bytom-Szombierki). Kierowcy szukają miejsc także na parkingu przy siłowni Well Fitness (kiedyś było tu TESCO), a w ostateczności parkują po prostu na osiedlach. W każdą pierwszą sobotę miesiąca, a czasem nawet już piątek na ul. Karola Godula/Frycza-Modrzewskiego tworzą się ogromne korki, a co się z tym wiąże są spore utrudnienia w ruchu drogowym.

- Do giełdy staroci mamy blisko, bo mieszkamy na Szombierkach - mówi nam pan Ludwik. - Aż się prosi o to, żeby to uporządkować.
- Rzeczywiście ludzie, którzy chcieli zaparkować sobie samochód to parkowali blisko tych bloków. Nie raz tak było, że wzywali policję i mandaty się sypały - dodaje jego żona pani Krystyna.
- Córka mandat zapłaciła - dopowiedział pan Ludwik.
- Jak to? - pytamy.
- Moja córka z dwa, trzy lata temu zapłaciła mandat. Właśnie też przyjechała na targ staroci i nie było gdzie stanąć. Było gdzieś wolne miejsce, to tam stanęła. Serdeczna mieszkanka zgłosiła na policję i córka musiała mandat zapłacić - wyjaśnia.

To zdjęcie zostało wykonane w 2017 roku. W tle widać samochody handlarzy. Niektórzy wystawcy mieli w zwyczaju przyjeżdżać na jarmark nawet w czwartek
To zdjęcie zostało wykonane w 2017 roku. W tle widać samochody handlarzy. Niektórzy wystawcy mieli w zwyczaju przyjeżdżać na jarmark nawet w czwartek wieczorem, żeby rezerwować sobie miejsce. Zwykle większość pojawia się dzień przed otwarciem jarmarku, czyli w piątek. Magdalena Grabowska

Projekt Bytomski Jarmark Staroci wygrał tegoroczną edycję 2022/2023 Budżetu Obywatelskiego

Tomasz Buczyk, prezes TS Szombierki Bytom zgłosił projekt do poprzedniej edycji Budżetu Obywatelskiego, który miał uporządkować sprawę związaną z giełdą staroci. Niestety, ten nie zdobył wystarczającej liczby głosów. Dopiero udało się je uzyskać w tegorocznej edycji. Projekt zakłada przeniesienie Bytomskiego Jarmarku Staroci na teren byłego basenu otwartego w Szombierkach przy ul. Frycza-Modrzewskiego. Kupcy mają zyskać betonowe stoły, na których będą mogli wystawiać swoje towary, teren zostanie ogrodzony, oświetlony, powstaną alejki i będzie monitoring. W planach jest także wydzielenie miejsc dla gastronomii, a także dla food-trucków.

Jak zostanie rozwiązana sprawa z parkowaniem? - Z Frycza-Modrzewskiego wjeżdżając na obiekt, mamy czujki, gdzie kasujemy bilety. Część placu z kostki brukowej, na której przebywali handlarze, zostanie przeniesiona w nowe miejsce. To właśnie na ten plac będziemy wpuszczać samochody. Będziemy kasować bilet na miejscu, gdy dany kierowca zaparkuje samochód. To powinno spowodować, że na Frycza-Modrzewskiego, jak i Szombierkach nie będzie już zatoru - wyjaśnia Andrzej Kajzer, członek Towarzystwa Sportowego Szombierki.

Całość inwestycji ma opiewać na kwotę blisko 2 mln zł. Wykonawcą inwestycji ma być firma INFOPOL. - Już zostały rozpoczęte prace projektowe, koncepcyjne, mimo tego, że dzisiaj (25 maja - przyp. red.) podpisaliśmy umowę. Od kilku dni nasi inżynierowie już pracują przy projekcie, dlatego w przeciągu prawdopodobnie czternastu dni będziemy mogli się pochwalić koncepcją przedmiotu zamówienia. Trafi do Urzędu Miejskiego do akceptacji i analizy. Po analizie przystąpimy do końcowej fazy projektowej - mówi Rafał Szczerba, właściciel firmy INFOPOL.

Dodaje, że prace budowlane powinny ruszyć w przeciągu trzydziestu dni, a czas realizacji wynosi sześć miesięcy od podpisania umowy. Docelowo więc cała inwestycja powinna zakończyć się jeszcze w listopadzie.

Nie przeocz

Zobacz także

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto