Wtorkowe przedpołudnie, z nieba leje się żar. Ale taka aura nie przeszkadza tancerzom amatorom. Zapaleńcy pod kierunkiem trenera Jarosława Karcha doskonalili swoje umiejętności w zakresie współczesnego tańca alternatywnego i - przede wszystkim - dobrze się bawili. W warsztatach brało udział dziewięć osób, w tym dwie poruszające się na wózkach inwalidzkich.
Zajęcia rozpoczęły się od rozgrzewki. Później nadszedł czas na ćwiczenia skomplikowanych układów tanecznych, w których centralną pozycję zajmowały osoby niepełnosprawne. Uczestnicy z wielkim entuzjazmem podeszli do propozycji wykorzystania elementów sztuk walki w tańcu. - Taki rodzaj tańca wymaga dobrej kondycji, ale jest bardzo satysfakcjonujący, zupełnie inny od klasycznego - opowiada pani Wiola Bednarczyk, instruktorka flamenco z Krakowa i uczestniczka warsztatów. - Przyjechałam tu, żeby się nauczyć czegoś nowego - dodaje.
- Taniec z niepełnosprawnymi jest zupełnie inny niż ten ze zdrowymi ludźmi. Trzeba mieć oczy dookoła głowy i bardzo uważać, żeby sobie lub komuś nie wyrządzić krzywdy - twierdzi Joanna Wyda, studentka Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Bytomiu.
Także rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych byli kryli zadowolenia. - Syn się wycisza, ma znacznie lepszy kontakt z otoczeniem. Taniec bardzo pomaga nam w codziennej rehabilitacji - mówi Ewa Pakuła, matka niepełnosprawnego Mariusza. - Szkoda, że tak mało jest tego typu imprez. - Najtrudniejsze jest nawiązanie kontaktu z upośledzonymi osobami - zaznacza trener.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?