Górnik gromi

Kolejne efektowne zwycięstwo w rozgrywkach II ligi odnieśli tenisiści stołowi Górnika Miechowice. Podopieczni trenera Michała Napierały rozgromili na wyjeździe Olimpijczyka Zawiercie 8:2 i bez porażki prowadzą w tabeli, mając nad Gwiazdą Skrzyszów sześć punktów przewagi. Bardzo ważne zwycięstwo odniósł Skarbek Tarnowskie Góry, walczący o utrzymanie się w słabszej grupie II ligi. Tarnogórzanie pokonali po zaciętym meczu OSiR Kłobuck 6:4.

Spotkanie Górnika w Zawierciu rozpoczęło się niepomyślnie. W pierwszym pojedynku niespodziewaną porażkę z Tadeuszem Piotrowskim poniósł Andrzej Frankowski i gospodarze objęli prowadzenie. Do remisu szybko doprowadził jednak Jacek Szubski.

- Piotrowski to bardzo utytułowany i doświadczony zawodnik. Wiele lat grał w pierwszej lidze, potem w Niemczech. Sprawił nam w tym meczu sporo kłopotów - wyjaśniał Napierała.
Górnik bardzo szybko przejął inicjatywę i po zwycięstwach Grzegorza Iwaniuka i Mirosława Pierończyka, a następnie wygranych deblach, objął spokojne prowadzenie 5:1. Kolejne pojedynki wygrali Bartosz Kwodawski, Pierończyk i Iwaniuk. Wynik meczu ustalił Artur Górniak, pokonując Jacka Szubskiego.

- Przy odrobinie szczęścia mogło skończyć się nawet na wyniku 10:0 dla Górnika - uważa Napierała. - Gospodarze postawili jednak opór i we wszystkich pojedynkach grali bardzo walecznie i ambitnie. Z drugiej strony niewiele brakowało, żeby mecz skończył się wynikiem na przykład 6:4. W końcu to jest sport. W gruncie rzeczy byliśmy jednak drużyną lepszą i odnieśliśmy jak najbardziej zasłużone zwycięstwo.
Punkty dla Górnika zdobyli: Iwaniuk (2,5), Pierończyk (2,5), Kwodawski (1,5), Szubski (1) i Frankowski (0,5).

- Ustabilizowaliśmy formę i spokojnie wygrywamy kolejne mecze. Co prawda, czujemy się mocni, jednak nie chcę zapeszać w kontekście zbliżających się baraży o pierwszą ligę - zaznacza trener Górnika.

Na drugim biegunie II ligi bardzo ważne zwycięstwo odnieśli tarnogórzanie. Zwycięstwo z OSiR-em Kłobuck przybliża drużynę prowadzoną przez trenera Mariana Michalskiego do utrzymania się, jednak nic nie jest jeszcze przesądzone. Swój mecz wygrał też Górnik Mysłowice, również walczący o ligowy byt.

- Sytuacja nadal jest bardzo zagmatwana, bo kilka drużyn walczących o utrzymanie ma tyle samo punktów, co my. Nie ukrywam, że rywale napędzili nam strachu. Zagrali bez obciążeń i byli nawet bliscy remisu. Skończyło się jednak dobrze - podkreśla trener Skarbka.

Punkty dla Skarbka zdobyli: Dawid Borycka (2), Marek Świerczek (2), Patryk Lebek (1) i Michał Morcinek (1).