Gdzie się bawić, w co się bawić?

Bytomianie bawią się w sylwestra do rana - oceniają zgodnie bytomscy restauratorzy. Ale jeśli jeszcze do tej pory nie zdążyliśmy się zdecydować, gdzie będziemy szaleć w sylwestrową noc, nie mamy co liczyć na to, że w restauracjach znajdziemy wolny stolik. Wszystkie są już od dawna zarezerwowane.

Amatorów już dawno znalazł bal sylwestrowy organizowany w restauracji Pod Czaplą. Impreza kosztuje 420 złotych od pary. To średnia ceny, jaką trzeba zapłacić w Bytomiu za sylwestra w restauracji. A w cenie mamy m.in. pasztecik z wątróbek drobiowych, pikantną zupą węgierską, kaczkę faszerowaną kasztanami, czerwoną kapustę z porzeczkami i sałatkę z wędzonymi rybami oraz melonem. Zimna płyta to natomiast m.in. pasztet z płatkami róży. Na koniec goście będą mogli pokrzepić się żurkiem z grzybami.

- W tym roku zaprosiliśmy również wodzireja - mówi Beata Winnicka z restauracji Pod Czaplą. - Będą też dodatkowe atrakcje, choćby konkurs karaoke. Goście będą bawić się, jak co roku, do rana, dlatego przygotujemy również śniadanie.
Bytomianie, którzy nie mogą wydać tyle pieniędzy na sylwestrowe szaleństwo lub spóźnili się z rezerwacją, mogą bawić się na imprezie pod gołym niebem, na placu Kościuszki. Zabawa zorganizowana przez Bytomskie Centrum Kultury rozpocznie się o godzinie 20.00, a potrwa do godziny 1.00. Jej główną atrakcją będzie pokaz sztucznych ogni, zaplanowany o północy.

Na wszystkich gości czeka również Sportowa Dolina w Dolomitach. Z okazji sylwestra nie zapłacimy tu ani złotówki za wstęp. Pieniądze wydamy jedynie na wyciągi narciarskie, według taryfy weekendowej. W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia czynna będzie w Dolomitach restauracja, ale tu wszystkie stoliki są już zarezerwowane. Na szczęście będzie też kilka punktów, w których kupić będzie można herbatę, alkohol czy jedzenie. DSD szykuje już specjalny, ogromny namiot restauracyjny na 500-1000 osób. W ubiegłym roku bawiło się tu w sumie kilka tysięcy ludzi. Namiot będzie ogrzewany i wyposażony w scenę, na której zagra zespół Czarna Orkiestra Męska z Bytomia. W restauracji gości bawić będzie dwóch didżejów.

- Można przychodzić do nas od rana - zachęca Paweł Szot, rzecznik DSD. - Prawdziwy start zaplanowaliśmy jednak na godzinę dwudziestą. Wyciągi będą czynne do ostatniego klienta, czyli do godziny czwartej, piątej. O północy nie będzie fajerwerków, ale będzie odliczanie.