Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fenomen bytomskiego Wydziału Teatru Tańca

Magdalena Nowacka-Goik
Do studentów idzie się przez podwórko, a raczej plac budowy. Trwa bowiem remont budynku. W środku, na korytarzach, ćwiczą studenci. Brakuje sal? Nie , to nie to. Oni po prostu muszą ćwiczyć cały czas. Nawet w przerwach między zajęciami.



Urszula Petrymusz, dyrektorka bytomskiego Wydziału Tańca Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie nie ma wątpliwości, że szkoła wypuszcza wyjątkowych ludzi. Artystów, przed którymi otwierają się sceny całego świata.
- W tej chwili mamy setkę studentów. Niedawno zwiększyliśmy liczbę do 25 na roku. Myślimy o wprowadzeniu nowych specjalności - choreografii, teorii tańca i krytyki tańca - wylicza.


A jaką przewagę nad innymi studentami uczelni artystycznych mają studenci z Bytomia?

- Taniec jest językiem uniwersalnym, otwiera sceny na całym świecie. Nasz absolwent - aktor nie jest więc ograniczony językowo - podkreśla dyrektorka.
I faktycznie. Wystarczy posłuchać studentek, które opowiadają, że już podczas studiów mają kontakty zagraniczne, możliwości wspólnych projektów. Wyjeżdżają do USA, RPA, Izraela. Wspólnie ze studentami z Monachium przygotowują (samodzielnie, choć pod nadzorem profesorów) projekt sceniczno-taneczny, oparty na tekstach Brunona Schulza. Przymierzają się do współpracy z Makao. Czasem udaje się w ten sposób znaleźć pracę.
- Ale cena jest konkretna - śmieje się studentka Katarzyna Gocał.
- Nie ma czasu zjeść, ciągle bolą mięśnie z powodu zakwasów, nie ma czasu się wyspać, bo biega się z zajęć na warsztaty i przemyśleć sceny, a jeszcze trzeba napisać pracę - wylicza.

Zajęć w ramach wf-u jest tu sporo, trzy razy w tygodniu. Nie ma mowy o wymigiwaniu się. Ciało musi dobrze przygotowane.

Jesteś zdecydowany? Chcesz spróbować swoich sił i zostać studentem Wydziału Teatru Tańca w Bytomiu? Specjalnie dla ciebie, zebraliśmy kilka najważniejszych informacji. Mogą się przydać.

Na egzamin przyjdź ubrany swobodnie, ale elegancko. Dziewczyny - pod spódniczką warto mieć krótkie spodenki. Podczas egzaminu z tańca nie będziecie się czuły skrępowane. Ważna jest pewność siebie i szybkość reakcji. Nie wiesz, co to jest pantograf, a masz za zadanie go pokazać? Improwizuj. Nie dopytuj profesora o szczegóły. Dobrze przygotuj tekst.
- Trzeba być przygotowanym na wszystko - mówi Katarzyna.
- Egzaminatorzy mogą kazać rapować Miłosza.
Aneta Orlik dodaje: - Albo recytować tekst o nienawiści tak, jakbyśmy chcieli się oświadczyć, czy relacjonować mecz z jednoczesnym przygotowywaniem się na randkę - wylicza.
W repertuarze wokalnym kandydata dobrze widziana jest piosenka ludowa. Aby zostać studentem tego wydziału, musisz mieć zaświadczenie lekarskie. Badania dla kandydatów gratisowo wykonywane są w przychodni przy Piłsudskiego 67, niedaleko uczelni.
Mieszkasz daleko i chcesz wynająć mieszkanie? Patrz na ogłoszenia, także na terenie uczelni i w jej pobliżu. Zapytaj starszych kolegów. Pokój w Bytomiu wynajmiesz już za 300-400 złotych. Wspólnie jest taniej.


Aneta Orlik, studentka 
III roku

Od najmłodszych lat taniec był moją pasją. Skończyłam jednak studia na kierunku organizacja produkcji filmowej i teatralnej. Spacerując kiedyś po Katowicach spotkałam pani Elizę z działu nauczania bytomskiej szkoły i ona namówiła mnie na Wydział Teatru Tańca. Te studia uczą nas wyrażania siebie przez ciało, głos i taniec. Bytomski wydział ma również przewagę nad innymi tego typu szkołami, że możemy pokazywać kreatywność przez własne projekty. Czy nie mamy kompleksu Bytomia? Chyba na początku tak było, że idąc na casting nazwę szkoły burczało się pod nosem. Teraz jest przeciwnie. MANO


Joanna Chułek, studentka I roku 

Moim marzeniem było zostać aktorką dramatyczną. I pewnie ostatecznie startowałabym w tym kierunku, gdyby nie przyjaciółki. Wcześniej przez rok studiowałam w Kaliszu animację kulturalną i taniec współczesny. Wciąż jednak poszukiwałam. Posłuchałam koleżanek. Jestem na drugim semestrze i mogę powiedzieć z pełną świadomością, iż wybór był dobry, chociaż przez pierwsze dni jeszcze się zastanawiałam. Nauki jest sporo i pochłania mnóstwo czasu. Ale to, że wydział znajduje się właśnie w Bytomiu, a nie w jakimś bardziej rozrywkowym mieście, bardzo pomaga. Możemy w pełni oddać się nauce i nie rozprasza mnie ani nie przytłacza miasto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto