Ponadstuletnia kamienica przy ul. Katowickiej 43 na zewnątrz nie wygląda źle. Kiedy oglądamy ją w środku, trudno w to uwierzyć, ale jej stan jest diametralnie inny. Sześć lat temu decyzją PINB-u miała być naprawa dachu. Jak mówią lokatorzy, na razie tylko doraźne "łatanie dziur".
- Nie pamiętam, kiedy był tu przeprowadzany remont - mówi Grażyna Skrętkowicz, jedna z lokatorek. W jej pokoju z sufitu odpadł kawałek tynku, pełno zacieków. Podobnie u sąsiadów, tam jeszcze są popękane kafelki. Idziemy na strych. - Wszędzie stoją wiadra. Jeden z sąsiadów zrobił już specjalny basenik na wodę. Dach jest w katastrofalnym stanie. Boimy się tu wchodzić, bo stąpając po tych deskach ryzykujemy, że wpadniemy do sąsiada - mówią lokatorzy. Pokazują też piwnice, gdzie również sypią się podpory. Spadła rynna i podczas deszczu jest powódź na podwórku.
- Woda zalewa już na drugim piętrze - mówią mieszkańcy. Budynek jest własnością prywatną, ale zarządza nim ZBM (są podobno jakieś problemy własnościowe). W oficjalnym piśmie do ZBM lokatorzy napisali, że przestaną płacić czynsz. Ale, jak mówi Adam Grzesik z biura prasowego UM, większość z nich i tak ma czynszowe zaległości.
- Służby technicznej w 2010 i 2011 roku przeprowadzały drobne remonty dachu, zabezpieczając go przed dalszym niszczeniem. Całkowity remont to jednak ok. 100 tysięcy złotych, a zadłużenie lokatorów z Katowickiej 43 to ok. 165 tysięcy złotych - mówi. Mimo to, po naszej interwencji ZBM obiecał położyć papę, zabezpieczyć budynek, gzymsy i balkony, strop w lokalu nr 8 i uzupełnić brakujące rynny.
Od redakcji: Jak Waszym zdaniem powinna wyglądać praca i współpraca z ZBM Bytom? Gdzie tkwią największe problemy tej spółki?
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?