EC Szombierki Bytom: Sprzedaż już pewna? Jest porozumienie

EC Szombierki Bytom: Sprzedaż już pewna? Szombierki idą w nowe ręce. Jest porozumienie między Fortum, miastem i spółką Rezonator. Będzie tu studio muzyczne? Społecznicy ze stowarzyszenia MdM mają wątpliwości, czy nowy właściciel spełni swe obietnice

Tydzień temu Bytom obiegła prawdziwa sensacja: Elektrociepłownia Szombierki znalazła nabywcę! Mało tego - plany są takie, aby zrealizował on to, o czym marzyli społecznicy: przeistoczył to miejsce w oazę kultury.

Podpisano trójstronne porozumienie między Fortum, władzami Bytomia oraz spółką Rezonator S.A. Społecznicy mają jednak sporo wątpliwości i na razie nikt pod niebo z radości nie skacze. Spółka Rezonator S.A. planuje powołać fundację pod nazwą „Fabryka Muzyki Generator” i adaptować elektrociepłownię na działalność kulturalną, obejmującą między innymi stworzenie na jej terenie teatru muzycznego, studiów nagrań i mediateki.

- W ciągu ostatnich miesięcy rozpatrywaliśmy oferty potencjalnych nabywców - mówi Jacek Ławrecki, rzecznik Fortum. - Ostatecznie brano pod uwagę czterech, potem trzech, aż w końcu zdecydowaliśmy się na wybór rekomendowanej przez władze Bytomia spółki Rezonator, z którą w najbliższym czasie zamierzamy podpisać umowę sprzedaży - zapewnia Ławrecki. Szczegółów nie zdradza, ale nie jest wykluczone, że budynek zostanie sprzedany razem z działką lub częścią działki. I na pewno nie za symboliczną cenę.

Rok temu, po tym jak pomysł przejęcia EC przez miasto za symboliczne 100 złotych i sprzedaży tajemniczemu nabywcy nie wypalił, społecznicy ze stowarzyszenia Miasto dla Mieszkańców ruszyli z wielką akcją ratowania zabytku. Najpierw, w maju, był event prze budynkiem, a już kilka tygodni później zbierali podpisy pod specjalną petycją w sprawie rewitalizacji obiektu. Udało się zebrać ich ponad 9 tys. Petycja trafiła do zarządu Fortum, samorządu Bytomia, marszałka oraz ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. A Fortum wystawiło działkę, na której stoi obiekt na sprzedaż już nie „po kosztach”.

Piotr Jakoweńko z MdM, jedna z osób zaangażowana w ratowanie zabytku ma spore wątpliwości, czy i teraz sprawa nie spali na panewce. - Transakcja odbywa się, mimo zapewnień ze strony Fortum, że prawo pierwokupu będą miały jednostki samorządu i kiedy mówiło się sporo o tym, że urząd marszałkowski może przejąć obiekt - mówi. Wygląda to tak, jakby Fortum pozbywało się niepotrzebnego balastu, a UM Bytom może odetchnąć z ulgą, że problematyczny zabytek należy do „prywaciarza” i możemy spokojnie mówić „nie możemy wpływać na prywatną firmę” - dodaje. Jego zdaniem, zabytek powinien przejąć Urząd Marszałkowski w Katowicach.