Dziesięć najbardziej niezwykłych faktów z historii Elektrociepłowni Szombierki w Bytomiu. Ostatni dzwonek dla perły regionu
2. Zaczarowali i przewidzieli
Obiekt zbudowała bogata spółka należąca do koncernu Joanny Schaffgotsch z domu Gryzik, spadkobierczyni magnata przemysłowego Karola Goduli. Jako projektantów zatrudniono braci Emila i Georga Zillmanów z podberlińskiego Charlottenburga, którzy zaprojektowali również Nikiszowiec. Niebanalni z natury Zillmanowie dodali zakładowi czaru, jakiego nie posiadały inne zakłady o takim samym przeznaczeniu. Jakby wiedzieli, że kiedyś będą odbywały się tutaj imprezy kulturalne i sportowe.
Eksperci z innych regionów kraju nie wierzą własnym oczom. Magdalena Pomykalska z Uniwersytetu Jagiellońskiego pisała o niej: ,,Pomieszczenia budynku są jasne i przestronne. Wewnątrz zachwyca przepiękny, wyłożony marmurem hol, schody wraz z masywnymi, również marmurowymi poręczami i witrażowe okna, które są świadectwem dawnej świetności obiektu.” Zapewniała, że budynek mógłby łatwo spełniać funkcje kulturalne, hotelowe czy muzealne. Dodawała, że znajdują się tutaj lampy Petera Behrensa, takie same jak w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Rarytas dla znawców.
Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE