Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego bytomski sąd nie zareagował na lichwiarskie odsetki - 9 procent w skali dziennej?

Teresa Semik
Emil Kłosowski
Emil Kłosowski
Nad losem dłużniczki można tylko zapłakać. W kwietniu pożyczyła 400 zł, tzw. chwilówkę, bo zabrakło jej na leki dla dziecka. Spóźniła się ze spłatą i właśnie zapukał do niej komornik.

Nad losem dłużniczki można tylko zapłakać. W kwietniu pożyczyła 400 zł, tzw. chwilówkę, bo zabrakło jej na leki dla dziecka. Spóźniła się ze spłatą i właśnie zapukał do niej komornik. Po pięciu miesiącach odsetki wyniosły aż 6.156 zł.
– Nie mam szans oddać takich pieniędzy z mojej emerytury – załamuje ręce Jadwiga Walecka z Siemianowic Śląskich.


Dar niebios...

Na co dzień opiekuje się dzieckiem specjalnej troski. Żyją w skromnym mieszkaniu w bloku. Tymczasem spółka DCC Finanse z Bytomia, która przejęła jej dług, ma się całkiem dobrze, a sprzedaż usług windykacji wierzytelności rośnie jej z roku na rok.

Dług Jadwigi Waleckiej też rośnie – co rano o kolejne 36 zł, bowiem odsetki w umowie są bandyckie – 9 procent w skali dziennej. Jednak Sąd Rejonowy w Bytomiu lekką ręką wydał tytuł egzekucyjny. W żaden sposób nie pochylił się nad umową, której postanowienia – naszym zdaniem – naruszają rażąco zasady współżycia społecznego.

Prasowy anons o „atrakcyjnej chwilówce” był wręcz zbawienny dla pani Jadwigi. Myślała nawet, że to dar niebios. Zadzwoniła pod wskazany adres i chwilę później w jej domu zjawił się kurier z gotówką oraz z umową. Pożyczkodawcą był Bartosz Wołk-Jankowski z Rudy Śląskiej. Za dowiezienie 400 zł kurier wziął od razu 50 zł. Spłata miała nastąpić po miesiącu w wysokości 500 zł na wskazane konto.

Szach, mat
– Wszystko wydawało się proste i łatwe. Gdy zwrot pożyczki w terminie okazał się niemożliwy, zadzwoniłam pod ten sam adres i wyjaśniłam kłopoty. Nikt problemów z opóźnienia nie robił, ale też nikt mnie nie uprzedził, że dług będzie tak szybko rósł. Byłam przekonana, że odsetki wynoszą 0,9 procent, a nie 9,0 procent – mówi pani Jadwiga.

Po miesiącu pożyczkodawca Bartosz Wołk-Jankowski dokonał cesji wierzytelności na rzecz spółki DCC Finanse w Bytomiu, której on jest prezesem i właścicielem wspólnie z Jackiem Janikiem. Niemal natychmiast sprawę skierował do bytomskiego sądu i sąd błyskawicznie ją rozpoznał. Zważywszy na powszechną opieszałość Temidy, tempo było imponujące. Dlaczego sędzia bezkrytycznie uznał roszczenie spółki DCC Finanse za zasadne i nie dopatrzył się nieprawidłowości w zapłacie tak horrendalnej kwoty? Rzecznik praw obywatelskich prof. Andrzej Zoll wypowiadając się w identycznej sprawie, w której odsetki dzienne ustalone zostały na 12 procent, określił taki przypadek za... kompromitację sądu.


Nie trzeba było...

Niewątpliwie pani Jadwiga popełniła wiele błędów:

  • nie przeczytała dokładnie umowy
  • nie próbowała na piśmie negocjować, gdy spłata okazała się niemożliwa
  • nie wpłaciła na konto choć części długu
  • nie wniosła sprzeciwu na pismo z sądu.
  • – Nie chciałam chodzić po sądach, wysupłałam 600 złotych i z początkiem sierpnia tego roku wpłaciłam je na konto DCC Finanse – mówi.
    Na kwicie zaznaczyła: „Wpłata własna” z nadzieją, że reguluje dług główny. Prezes Wołk-Jankowsk perfidnie odpisał: „(...) wpłatę zaliczam na koszty przygotowania pozwu o zapłatę”. Te koszty to... 2.000 zł. A więc odsetki ciągle rosną.

    Upatrzone ofiary

    Dlaczego koszty pozwu są również bandyckie i co na to środowiska prawnicze?
    Gazety pęcznieją od ogłoszeń o „atrakcyjnych pożyczkach”. Minimum formalności, zbędne zabezpieczenia, pieniądze od razu na stół. Nic, tylko je brać. Pożyczkodawcy to często wyspecjalizowane firmy. Dokumenty są perfekcyjnie przygotowane przez prawników, każdy ruch wobec ofiary – z góry zaplanowany. Pożyczkobiorca bez wiedzy prawnej i doświadczenia jest skazany na przegraną. Obowiązująca zasada jest prosta: im szybsza procedura, mniej formalności i zabezpieczeń, tym drożej.

    PS. Na życzenie dłużniczki zmieniliśmy jej nazwisko.



    Każda sytuacja inna
    Angelika Płóciennik-Ociepka, rzeczniczka katowickiej Inspekcji Handlowej

    Każde orzeczenie sądu uzależnione jest od konkretnych ustaleń i indywidualnych okoliczności w danej sprawie. Przy tego typu sporach warto zapoznać się na przykład z treścią wyroku Sądu Najwyższego z 8 stycznia 2003 roku, który mówi o tym, iż postanowienie umowy zastrzegające rażąco wygórowane odsetki, jest nieważne. Jednocześnie należy mieć na uwadze, że orzeczenia Sądu Najwyższego nie wpisane do księgi zasad prawnych, nie wiążą sądu przy rozstrzyganiu sporów.


    Co ocenia sąd
    Katarzyna Ataman, aplikant radcowski

    Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że zastrzeganie w umowie pożyczki między osobami fizycznymi odsetek w wysokości nadmiernej, nie mającej uzasadnienia w wysokości inflacji ani w zyskach osiąganych w ramach normalnej, rzetelnie prowadzonej działalności gospodarczej, jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Ocenę zgodności takich umów z zasadami współżycia społecznego pozostawiono sądom, które dokonują jej na podstawie zjawisk ekonomicznych, społecznych, doświadczenia życiowego. W tym przypadku takiej oceny sąd nie dokonał.
    Kancelaria radców prawnych M. Nawrot i W. Rychel w Katowicach, która zajęła się tą sprawą nieodpłatnie, wezwała spółkę DCC Finanse do odstąpienia od dochodzenia zasądzonego roszczenia.


    Trzy pytania i odpowiedzi

    Spółka DCC Finanse z Bytomia specjalizuje się w udzielaniu pożyczek pieniężnych poza systemem bankowym. Skromne pomieszczenie, jednoosobowy zarząd – Bartosz Wołk-Jankowski, prezes.

    DZ: Odsetki w wysokości 9,0 proc. w skali dziennej nie wydają się panu lichwiarskie?
    Bartosz Wołk-Jankowski: To jest tajemnica handlowa.

    DZ: Tak wysokie oprocentowanie jest u pana normą?
    Bartosz Wołk-Jankowski: Tajemnica handlowa.

    DZ: Pożycza pan pieniądze jako osoba fizyczna, a potem dokonuje cesji wierzytelności na rzecz spółki DCC Finanse w Bytomiu, której jest pan współwłaścicielem. Co pan chce przez to osiągnąć.
    Bartosz Wołk-Jankowski: Tajemnica handlowa.

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto