Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Polonia Bytom zniknie z piłkarskiej mapy Polski?

Tomasz Mucha
To co wydawało się tylko najbardziej czarnym ze snów wkrótce może się urzeczywistnić. Jednemu z najbogatszych w tradycje klubów piłkarskich w kraju - Polonii Bytom - grozi relegacja do klasy okręgowej.

To co wydawało się tylko najbardziej czarnym ze snów wkrótce może się urzeczywistnić. Jednemu z najbogatszych w tradycje klubów piłkarskich w kraju - Polonii Bytom - grozi relegacja do klasy okręgowej. Jeżeli nie znajdą się piłkarze chętni do gry na amatorskich warunkach zespół może nie przystąpić do rozgrywek III ligi, co oznaczać będzie spadek o dwie klasy w dół.

We wtorek rezygnację złożył trener Bolesław Gruszka. W czerwcu szkoleniowiec uratował zespół przed spadkiem z III ligi, jednak w klubie nic się potem nie zmieniło. Kilku czołowych zawodników rozpoczęło treningi z innymi klubami. Gdy na początku tego tygodnia prezes Edward Lonka poinformował pozostałych piłkarzy, że nie mogą liczyć na stały zarobek - na treningu pozostała ich garstka. - Żeby być trenerem trzeba mieć drużynę. Na dzisiaj Polonia jej nie ma - uzasadnił swoją rezygnację Gruszka.

W podobnych okolicznościach na początku roku odchodził poprzedni trener, Janusz Małek - zrezygnował bo wydawało się, że z braku pieniędzy nie będzie drużyny, która powalczy o utrzymanie w III lidze.

- Rozumiem trenera Gruszkę i szanuję jego decyzję. Nie chciał firmować tego, co ewentualnie może się zdarzyć - mówi Lonka.
Do końca tygodnia zajęcia zgodzili się poprowadzić dwaj najbardziej doświadczeni piłkarze, którzy jednocześnie posiadają uprawnienia instruktora - Dariusz Okoń i Wojciech Szeląg. Oprócz piątki juniorów bytomskiego MOSM reszta trenuje jednak tylko po to, by utrzymać formę fizyczną i poszukać sobie nowego klubu. Tylko Mirosław Wania nie może przejść na zasadzie wolnego transferu, bo nie dotyczy go prawo Bosmana (nie ma jeszcze 23 lat).

Prezes Lonka uparcie twierdzi, że nie traci nadziei: - Do ostatniej chwili będę usiłował znaleźć zawodników, którzy na amatorskich warunkach zgodzą się u nas występować. Stworzenie drużyny to cel numer jeden. Nie mogę jednak wykluczyć możliwości, że nie przystąpimy do rozgrywek - zapowiada sternik klubu.

Lonka musi znaleźć piłkarzy do 9 sierpnia, kiedy to mija termin zgłoszenia ich nazwisk na rundę jesienną.

- Na pewno tak długo nie będę nikogo trzymał w niepewności. Cały czas rozmawiam z kim się da i proszę o pomoc. Staram się o to, by kilku piłkarzy dostało pracę, bo faktycznie od lipca pozostają bez środków do życia. Do końca tygodnia powinno się wszystko wyjaśnić - dodaje prezes Polonii.

- Takich rozmów prezes odbył już mnóstwo od początku roku. I nic. W Bytomiu nikomu na klubie nie zależy. Wątpię, żeby drużyna przystąpiła do rozgrywek - uważa Gruszka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto