Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czteromiesięczna dziewczynka z Bytomia wciąż w stanie krytycznym

PSZ
Nie zmienił stan zdrowia czteromiesięcznej dziewczynki, która trafiła do chorzowskiego szpitala na początku ubiegłego tygodnia z ciężkim urazem głowy. Jej stan nadal jest krytyczny.

Przypomnijmy, niemowlę do szpitala dziecięcego w Chorzowie trafiło we wtorek ubiegłego tygodnia z mieszkania przy ul. Glinki w Bytomiu-Bobrku. Dziecko miało ciężki uraz głowy, który spowodowała jego 25-letnia matka. Kobieta, która zresztą przyjechała z pogotowiem do szpitala, była nietrzeźwa. Miała 1,5 promila alkoholu. Kobiecie zostały przedstawione zarzuty,a prokuratura zdecydowała o zastosowaniu wobec niej trzech miesięcy aresztu.

Jak do tej pory nie ustalono dokładnie, co wydarzyło się 9 stycznia w mieszkaniu przy ul. Glinki. Jak poinformowała bytomska prokuratura, kobieta składała sprzeczne zeznania z ustaleniami śledczych. Jak podkreśliła bytomska policja, kobieta przy pierwszym przesłuchaniu po zatrzymaniu nie potrafiła konkretnie opowiedzieć, co dokładnie się stało.

Policjanci w dniu, kiedy doszło do tej tragedii, pojechali do mieszkania przy ul. Glinki na Bobrku, gdzie przebadali ojca dziewczynki, który miał 2 promile alkoholu. W tym stanie opiekował się dwójką dzieci w wieku 2 i 6 lat. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem i grozi mu nawet pięć lat więzienia, a jego partnerce nawet do 10 lat więzienia.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto