Przypomnijmy, niemowlę do szpitala dziecięcego w Chorzowie trafiło we wtorek ubiegłego tygodnia z mieszkania przy ul. Glinki w Bytomiu-Bobrku. Dziecko miało ciężki uraz głowy, który spowodowała jego 25-letnia matka. Kobieta, która zresztą przyjechała z pogotowiem do szpitala, była nietrzeźwa. Miała 1,5 promila alkoholu. Kobiecie zostały przedstawione zarzuty,a prokuratura zdecydowała o zastosowaniu wobec niej trzech miesięcy aresztu.
Jak do tej pory nie ustalono dokładnie, co wydarzyło się 9 stycznia w mieszkaniu przy ul. Glinki. Jak poinformowała bytomska prokuratura, kobieta składała sprzeczne zeznania z ustaleniami śledczych. Jak podkreśliła bytomska policja, kobieta przy pierwszym przesłuchaniu po zatrzymaniu nie potrafiła konkretnie opowiedzieć, co dokładnie się stało.
Policjanci w dniu, kiedy doszło do tej tragedii, pojechali do mieszkania przy ul. Glinki na Bobrku, gdzie przebadali ojca dziewczynki, który miał 2 promile alkoholu. W tym stanie opiekował się dwójką dzieci w wieku 2 i 6 lat. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem i grozi mu nawet pięć lat więzienia, a jego partnerce nawet do 10 lat więzienia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?