Elżbieta Ochman uprawia ogródek już od 20 lat, więc nie brakuje jej doświadczenia w walce z szkodnikami. Tego lata ze zdwojoną siłą zaatakowały mszyce. - Są dosłownie wszędzie. Oblepiły mi milimetr po milimetrze choinki, drzewka są dosłownie białe. Poza tym, zaatakowały wiśnie i czereśnie - mówi Ochman.
- Pryskam je specjalnym preparatem i znikają, przynajmniej na pewien czas, a później pojawiają się na nowo.
Środki tępiące mszyce, można kupić właściwie w każdym sklepie ogrodniczym. Sprzedają się bardzo dobrze. - W tym roku klienci kupują o wiele więcej, środków niż w ubiegłym - mówi Dorota Kuta, właścicielka sklepu "Plon" w Bytomiu. - Rok temu lato było ciepłe i suche, a w tym roku jest zimno i wilgotno, czyli panują bardzo dobre warunki dla mszyc.
Wybór środków, zabijających mszyce, jest olbrzymi. - Proponujemy co najmniej piętnaście różnych preparatów. Najtańsze kosztują trzy złote, najdroższe nawet dwadzieścia pięć - mówi Kuta.
Mszyce są bezlitosne dla roślin, które zaatakują. Liście stają się lepkie, są pokryte odchodami mszyc, pęcherzami lub czernieją od porastających je grzybów. Zniekształcają się, zwijają, żółkną i obumierają.
Odmian mszyc także jest wiele. Jest mszyca głogowo-marchwiana, kapuściana, burakowa. Mszyce atakują m.in. brzoskwinie, czereśnie, śliwy, grusze, jabłonie, agrest, porzeczki, maliny, truskawki i winorośl. W jaki sposób walczyć ze szkodnikami? Można stosować naprzemienną uprawę warzyw, uprawiać rośliny, które odstraszają mszyce, czyli np. miętę pieprzową, czosnek i anyż. Ogrodnicy muszą usuwać części roślin, na których występują skupiska szkodników.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?