Coraz mniej osób mieszka w bytomskiej dzielnicy Karb




Przede wszystkim w Karbiu jest teraz bardzo cicho. Pusty plac po kilku wyburzonych budynkach został już posprzątany. Został tylko praktycznie ten ostatni budynek - ulica Pocztowa, numery nieparzyste. Ile zajętych mieszkań? Może z 40.
- Segment jest cały czas monitorowany i zgłoszony do wyłączenia do 30 czerwca - mówi Elżbieta Kwiecińska, inspektor nadzoru budowlanego. Ilu zostało tu mieszkańców? Trudno powiedzieć. Najwięcej osób mieszka jeszcze pod numerami 13 i 15, gdzie właścicielem jest gmina
.
- Część lokatorów sama już opuściła mieszkania, przede wszystkim tam, gdzie były wspólnoty - mówi inspektor. 
- Pojawiły się problemy z piwnicami. Kiedy puściły mrozy, część została zalana. - dodaje.

Przed blokiem w Karbiu spotkaliśmy Ireneusza Langera.

- Mało się nas informuje - narzeka.

- Chcielibyśmy, żeby prezydent zorganizował spotkanie. Ale nie ogólne, dla wszystkich, tylko dla tych poszkodowanych. Chcemy wiedzieć, na czym stoimy. Podobno do końca czerwca mamy opuścić mieszkania, ale lokale na Zielnej mają być gotowe dopiero na koniec sierpnia. Pewnie znowu będzie tułaczka po hotelach. 
On jest zdrowy, w średnim wieku, musi sobie poradzić. Najbardziej żal mu starszych osób.
- Tu są jeszcze osoby, które mają ponad 80 czy nawet 90 lat. Dla nich to koszmar - dodaje Langer.

Co z placem?
**Decyzja ma zostać podjęta po wyprowadzce mieszkańców.

 Sytuacja osób ewakuowanych z Karbia zmienia się praktycznie z dnia na dzień. 
Jak informuje Katarzyna Krzemińska, rzeczniczka Urzędu Miejskiego,
5 marca liczba ewakuowanych osób wynosiła 464 lokatorów z 181 mieszkań.
W hotelu w tym czasie przebywało 11 osób. Urzędnicy nie byli w stanie podać liczby mieszkańców, którzy tymczasowo zatrzymali się u rodzin.
W sumie do tej pory przekazanych i przyjętych zostało 105 lokali zamiennych i socjalnych.

Wyłączenie z użytkowania nieruchomości przy 
ul. Pocztowej 5, 7, 9, 13 i 15 nastąpi natychmiast po decyzji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Nowe mieszkania dla osób poszkodowanych z Karbia, przy ul. Zielnej i Karpackiej, będą przydzielane lokatorom na podstawie przepisów prawa miejscowego. 
Pod koniec ubiegłego roku rozstrzygnięty został przetarg na przebudowę budynku przy ul. Zielnej 25a. To budynek z 41 lokalami mieszkalnymi, który dawniej pełnił funkcję internatu. Inwestorem jest gmina. Kwota umowy (czyli koszt budowy) to 2 mln 62,5 tysiąca złotych. Przetarg był ogłoszony w formie "projektuj-buduj", a więc wykonawca odpowiada za wykonanie dokumentacji budowlanej i przeprowadzenie robót budowlanych. Dokumentacja do pozwolenia na budowę została już złożona do Wydziału Architektury. Termin zakończenia robót w budynku to 31 sierpnia tego roku, potem nastąpi dopiero odbiór prac budowlanych. 
W budynku znajdzie się 13 mieszkań typu M1, 15 typu M2, 12 - M3 i jedno - M4.

Rozmowa z prezesem TBS Radosławem Nowakowskim

i

Mieszkańcy rozebranych domów w Karbiu niecierpliwie czekają na nowe lokale. Część z nich będzie właśnie przy ulicy Karpackiej. Kiedy powstaną?


Obecnie powstają tam dwa segmenty, jeden o ośmiu, a drugi czterech kondygnacjach. Pierwsze mieszkania zostaną oddane w czwartym kwartale tego roku. W pierwszym segmencie będzie 40, a w drugim 36 mieszkań.


Ile z tych mieszkań zostanie przeznaczonych dla poszkodowanych z Karbia?


Mamy dla tych osób zarezerwowanych 60 mieszkań. Zasady zostaną ustalone między gminą a najemcami. TBS Bytom otrzyma listę osób z gminy.


Co obecnie dzieje się przy Karpackiej?


Trwają wykopy pod fundamenty i prace ziemne.