Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytomskie składowisko odpadów działa prawidłowo. Urząd Marszałkowski przeprowadził tu kontrolę

OPRAC.:
Szymon Bijak
Szymon Bijak
Składowisko odpadów w Bytomiu działa prawidłowo - wykazała kontrola Urzędu Marszałkowskiego
Składowisko odpadów w Bytomiu działa prawidłowo - wykazała kontrola Urzędu Marszałkowskiego UM Bytom
Składowisko odpadów przy al. Jana Pawła II w Bytomiu, które zostało w ubiegłym roku przejęte przez miejską spółkę, działa w sposób prawidłowy. Tak wynika z kontroli przeprowadzonej przez Urząd Marszałkowski. - Spełniamy wszystkie wymogi związane z prowadzeniem składowiska, a na jego terenie wszystko działa zgodnie z przepisami, zgodnie z wydanym pozwoleniem zintegrowanym - mówi Arkadiusz Kocot, prezes Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.

Bytom: składowisko odpadów działa prawidłowo - wykazała kontrola Urzędu Marszałkowskiego

Na początku marca zakończyła się kontrola miejskiego składowiska w Bytomiu. Przeprowadził ją Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, czyli organ, który wydał zgodę na jego prowadzenie. Wcześniej teren został skontrolowany przez straż pożarną.

- W obydwu przypadkach potwierdzono, że składowisko prowadzone jest prawidłowo - informuje Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.

Z powyższej kontroli wynika, że wszystkie odpady po stwierdzeniu ich zgodności z kartą przekazania i specyfikacją podlegają ważeniu, a ten proces jest połączony z komputerowym systemem rejestracji i ewidencji odpadów. Stwierdzono ponadto, że odpady, które nie mogą się na wysypisku znaleźć, nie są przyjmowane.

W protokole z kontroli służby Urzędu Marszałkowskiego napisały, że "składowisko jest w pełni bezpieczne i nie wykazuje żadnych niepokojących cech niestabilnego terenu".

Składowisko odpadów od prawie roku znów w rękach miasta

W maju ubiegłego roku informowaliśmy na naszych łamach, że gmina przejęła składowisko odpadów znajdujące się przy al. Jana Pawła II, które w 2017 zostało wydzierżawione prywatnemu podmiotowi. Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne miało wówczas tylko teoretyczną kontrolę nad tym, jakie dokładnie odpady były tu przewożone. BPK pobierało od zarządcy wyłącznie czynsz dzierżawczy. Przez co, jak podkreśla prezydent Bytomia, trafiały tu śmieci niewiadomego pochodzenia (w wielu przypadkach składowane i przetwarzane w sposób nielegalny).

- Kwestia odzyskania kontroli nad składowiskiem odpadów przez gminę Bytom była jednym z naszych priorytetów – wyjaśniał wówczas wiceprezydent Waldemar Gawron.

Na składowisku działa 19 kamer (siedem z nich ustawionych jest przy samym wjeździe), a trzy bramy są zamykane poza godzinami pracy (7-15).

- Teren jest ogrodzony, ochraniany i monitorowany całodobowo. Posiadamy również kamerę termowizyjną monitorującą składowisko - wyjaśniał w ubiegłym roku prezes BPK, Arkadiusz Kocot. Zainwestowano także w kamerę telewizyjną z detekcją dymu.

Przypomnijmy, że w połowie grudnia ubiegłego roku odbyła się w trybie pilnym sesja Rady Miejskiej. która była poświęcona jego działalności. Zwołał ją prezydent na wniosek radnych - Roberta Rabusa oraz Tomasza Kupijaja. Powodem były doniesienia medialne, jakoby na terenie składowiska przy al. Jana Pawła II zostały zrzucane podejrzane materiały, którą mogą doprowadzić do katastrofy ekologicznej.

- Bytomianie mogą być pewni, że miejskie wysypisko prowadzone jest w bezpieczny i transparentny sposób - dodał Mariusz Wołosz.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto