Bytomski PIS apeluje do minister Elżbiety Bieńkowskiej
„Wiemy, że obiecane pieniądze Bytom będzie mógł uzyskać w ramach wyznaczonego Obszaru Interwencji Strategicznej. Nie będą to jednak pieniądze już przyznane miastu ale jedynie środki, jakie będzie mogło uzyskać miasto, spełniając szereg stawianych wymagań(…)Kluczowym wydaje się więc określenie kwoty tzw, wkładu własnego, którym powinno dysponować miasto Bytom by skutecznie o dofinansowanie aplikować" - napisali przedstawiciele bytomskiego Prawa i Sprawiedliwości.
Bytomski PiS: wkład własny Bytomia nie może być duży
Zarząd miejski PIS-u z przewodniczącym Maciejem Bartkowem, zwraca też uwagę, że powinna to być jak najniższa kwota, w innym przypadku Bytom czekają poważne trudności w pozyskaniu środków unijnych.
„Jak wynika z posiadanych przez nas informacji, do chwili obecnej, kierowane przez Panią ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie określiło jeszcze szczegółowych wymogów dla OSI i nadal nie wiadomo dokładnie, jakie kryteria Bytom będzie musiał spełnić, przygotowując swoje projekty”- czytamy w piśmie bytomskiego PiS.
Zarząd miejski reprezentujący bytomski PiS wraz z radnymi: Mariuszem Janasem, Michałem Glatte, Piotrem Patoniem i Alfredem Pyrkiem zaapelowali więc do minister Bieńkowskiej, aby procentowy udział własny Bytomia był minimalny i nie przekroczył pułapu 15 proc. kosztów inwestycji.
A jakie jest Wasze zdanie? Ile powinien wynosić wkład miasta?
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?