Dzięki współpracy z różnymi jednostkami, posiadacz takiej karty mógłby na przykład liczyć na tańsze bilety choćby do Opery Śląskiej czy na inne, kulturalne wydarzenia, herbatę czy kawę za przysłowiową złotówkę w wybranych lokalach, ale także na przykład tańsze leki w niektórych aptekach. Warunek: musi mieszkać w Bytomiu i mieć co najmniej 60 lat. W projekcie uchwały nie pojawiły się żadne obostrzenia na przykład co do dochodów seniora.
Projekt uchwały zgłosili radni opozycji z Platformy Obywatelskiej. List z poparciem tej inicjatywy wysłali też poseł Jacek Brzezinka i senator Andrzej Misiołek.
- Nie rozumiem tej decyzji o odrzuceniu - mówi radny Andrzej Kostek. - Projekt był omawiany na komisjach przed sesją i dostał pozytywne opinie, powinien być głosowany - przekonywał radny.
Karty odkryła Danuta Skalska, przewodnicząca Rady Miejskiej, która wyjaśniła, że jej zdaniem projekt nie jest dopracowany i w tej formie uważa go za zwykły bubel.
- Przypomina mi to sprawę z słynnym becikowym - mówi Danuta Skalska.
- Tym sposobem, wiele osób mogłoby korzystać z takiej karty, bez ograniczeń. Do korzystania miałabym na przykład prawo ja, a choćby ze względów na mój status finansowy, nie powinnam mieć takiej możliwości - stwierdziła radna.
Dodała też, że w jej odczuciu - jak również pozostałych radnych Bytomskiej Inicjatywy Społecznej - również bariera wieku nie została zbyt trafnie ujęta.
- Skoro mamy zmianę wieku emerytalnego, nie powinno być 60 plus, a raczej 67 plus - argumentowała Skalska. - Nie produkujmy bubli - powiedziała przewodnicząca.
Mimo to zapewniła, że odrzucenie głosowania nad projektem uchwały nie oznacza, że do sprawy radni nie wrócą.
- Trzeba to jednak dopracować, żeby miało ręce i nogi, zaprosić różne instytucje do współpracy, na przykład Bytomski Uniwersytet Trzeciego Wieku - wyliczała radna.
Po tych argumentach nikt z opozycji już się nie wypowiedział. Na razie więc karta ulg i promocji dla seniorów w naszym mieście nie będzie obowiązywać.
Komentarz autorki
Można zrozumieć argumentację radnych BIS. Trudniej to, że nie wysuwano jej podczas obrad komisji. To chyba po to radni wcześniej się spotykają, aby takie rzeczy omówić. No chyba że najpierw byli za, a dopiero przed sesją postanowili być przeciw.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?