Bytomianie, czas zadbać o kondycję. Mamy rady od kulturysty

Smukła sylwetka i umięśnione ciało. To właśnie o takim wyglądzie marzy niejeden bytomianin tuż przed zbliżającą się wiosną. Co zrobić , by dobrze i zdrowo wyglądać, a tym samym nie używać zbędnej chemii? Wskazanych jest 5 posiłków dziennie, opartych o pełnowartościowe produkty. Ważne są też regularne pory posiłków. Organizm funkcjonuje najlepiej, gdy "otrzymuje" regularnie średnioenergetyczne posiłki. Spożywanie 4-5 posiłków dziennie gwarantuje nam wzrost tempa metabolizmu o kilka procent - to rady specjalistów.

Podczas seminarium w siłowni Pełka na Stroszku, Michał Karmowski,profesjonalny trener personalny oraz Mistrz Polski w kulturystyce, wyjaśnił, co jeść, by rosły mięśnie, a nie tkanka tłuszczowa.
- Najlepszym chlebem jest pumpernikel, a mięsem indyk - powiedział Karmowski.
- Indyk jest dobry, bo jest łatwiej przyswajalny od kurczaka - wyjaśnił. Wieprzowina została uznana przez Karmowskiego za najbardziej szkodliwe i tłuste mięso.
- Tłuszcze zwierzęce podnoszą poziom cholesterolu w surowicy i zwiększają krzepliwość krwi - wyjaśnił. Najlepszą rybą została makrela, warzywa natomiast prawie wszystkie są dobre.
- Trzeba unikać buraków i kukurydzy, ponieważ to warzywa ciężkostrawne - wyjaśnia trener.

Wszystko zależy jednak od aktywności. Im większa aktywność, tym większe zapotrzebowanie na poszczególne składniki odżywcze. Ważnym kryterium różniącym osoby o wysokiej aktywności fizycznej, od tych o aktywności niskiej, jest wyższe zapotrzebowanie energetyczne. Pociąga ono za sobą konieczność zwiększenia kaloryczności diety. Im bardziej eksploatujemy swoje mięśnie, tym więcej powinniśmy jeść, by dostarczyć sobie odpowiedniej ilości energii.
Wiedzą o tym bardzo dobrze Wojtek Dolibóg, który wystartuje w mistrzostwach śląska w kulturystyce i Kamila Matuszek,która wystartuje w Miss Fitness Bikini. To dzięki nim Bytom ma szansę pozyskać kolejnych wybitnych ludzi zdobywających medale.