Ulica Dworcowa nr 16. To tu, przy głównym deptaku, stoi kultowy hotel "Bristol". Kultowy, bo gościło tu wiele sław świata sztuki. Kultowy, bo w zabytkowym budynku.
Historia hotelu sięga XIX wieku, a dokładnie 1858 roku. Jaki jest teraz hotel Bristol i czy czekają go zmiany? Podobno tak i to wkrótce.
Pierwotnie hotel nazywał się "Sanssouci". Nazwa została zapożyczona z poczdamskiej rezydencji Fryderyka II, króla pruskiego. Około 1897 roku pojawiła się jego druga nazwa, "Kaiserhof"(Cesarski Dwór)(która podobno została zapożyczona z innego hotelu, który już nie istniał).
Hotel był miejscem wielu imprez i przyjęć, rautów i bali karnawałowych. Miał dwie sale bankietowe, a w 1910 roku dobudowano salę kinową. W obszernym ogrodzie na tyłach hotelu odbywały się pokazy sztucznych ogni.
Jak podaje w swojej książce "Bytom portret własny" Małgorzata Kaganiec, w 1926 roku pomieszczenia parterowe zajmował wielki skład cygar.
Gościły tu gwiazdy sceny, aktorzy, piosenkarze. Podobno bywał tu Jan Kiepura, na pewno był Karol Szymanowski. Dokładnie w 1927 roku miał koncert w Operze Śląskiej, po którym odbył się wielki raut w Bristolu właśnie .
Po emigracji, przyjeżdżając w odwiedziny, pokój wynajmowała tu bytomska piosenkarka, która na stałe wyjechała do Niemiec, czyli Karin Stanek.
Zaglądał tu Zenon Laskowik i Natalia Kukulska, podobno także mama artystki Anna Jantar, Jan Pietrzak i Irena Jarocka.
W pokojach hotelowych spotkać można było obywateli Japonii, Izraela, Ekwadoru czy USA. Był także misjonarz z Peru i zakonnik z Opactwa Benedyktynów w Tyńcu. Najczęściej przyjeżdżają tu goście z Niemiec, którzy czują się regionalnie związani z naszymi stronami. - To stali goście - mówi obsługa.
Kiedy wchodzimy do hotelu, mamy wrażenie, że czas tu się trochę zatrzymał. I że wszystko jest prawdziwe. To nie jest makieta, stylizacja "na retro". Tu naprawdę tak jest. I będzie jeszcze bardziej.
- To hotel kameralny, o charakterze butikowym, ale w swojej klasie wyjątkowy - mówi Wojciech Giergiel, prezes zarządu Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Usług Turystycznych, właściciela hotelu. Przygotowany na przyjęcie 50 osób (32 pokoje), kiedyś mógł ugościć jednocześnie prawie 80.
Dużo luster. Ściany w kolorze kremowym i żółtym. Na jednej widać szkic Bytomia. Okna wychodzą albo na ruchliwą Dworcową, albo na zamknięty parking i podwórko (latem kamienice oplecione są winoroślą) i podwórze. Co ciekawe, wielu gości prosi specjalnie o pokój od strony ulicy. Mówią, że chcą poczuć w ten sposób klimat miasta, wsłuchując się w gwar głosów przechodniów. Na razie umeblowanie pokoi wygląda dość zwyczajnie, ale po zmianach, przynajmniej dwa będą typowo w dawnym stylu.
Obecnie Bristol ma dwie gwiazdki, ale ma być ich aż cztery. Bo możemy już zdradzić, że szykuje się tu prawdziwa rewolucja. I hotel zostanie poddany renowacji. Przede wszystkim - elewacja i dach budynku, ale także wnętrza. Projekt wstępny już jest, obecnie właściciele szukają architekta, który podejmie się modernizacji wnętrz. - Chcemy oddać pod względem architektonicznym jak najbardziej pierwotny klimat i atmosferę hotelu, taką, jaką była charakterystyczna dla tamtej epoki - mówi prezes. Nowoczesność - tak, ale dyskretna, bez narzucania się. Ot, tyle, żeby był komfort. - Uciekamy od eklektyzmu - podkreśla. Dwa pokoje zostaną wykonane specjalnie w secesyjnym stylu.
Będzie SPA, ale i ogród botaniczny od strony zamkniętego podwórka.
- Taka "zielona wyspa" w samym środku miasta - mówi Wojciech Giergiel. Do tego oszklone patio i aneks grillowy. W końcu ma też zostać zagospodarowana sala, która kiedyś była miejscem koncertów, odbywały się tu także bale.
Dziś to miejsce przed remontem, trącące trochę PRL-em, z balkonem, gdzie mamy napis "Spółdzielczy Klub Sportowy Start w Bytomiu".
- Wszystko przejdzie prawdziwą metamorfozę. Chcemy, aby to miejsce stało się enklawą sztuki, aby były tu wystawiane obrazy, odbywały się koncerty, spotkania artystów - podkreśla Wojciech Giergiel.
Niestety, zdjęć czy pocztówek dawnego hotelu , przynajmniej u jego obecnych właścicieli nie zachowało się wiele. Jest fotografia holu, prawdopodobnie z lat 60.
Spotkaliście kiedyś jaką "gwiazdę" w hotelu Bristol? Macie stare zdjęcia budynku, może słyszeliście o nim ciekawą historię?
Podzielcie się i napiszcie na [email protected]
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?