Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytom: Strażacy cieszą się z nowego wozu. Nowoczesny, pomoże w akcjach

Magdalena Nowacka-Goik
Bytom: Strażacy cieszą się z nowego wozu. Gaszą ogień, a system z wozu wysyła sygnał do bazy Scania N321 to nowy wóz strażacki w bytomskiej jednostce, który oficjalnie przekazano tu pod koniec grudnia.

Bytom: Strażacy cieszą się z nowego wozu. Waży 18 ton, ma 400 KM mocy. Kosztował 868 tysięcy złotych. Z tego 325 tysięcy przekazało miasto, a resztę pokryto z pieniędzy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz komendy wojewódzkiej PSP. Taki prezent pod choinkę, w samą wigilię, 24 grudnia, otrzymali bytomscy strażacy.

- To drugi tak nowoczesny wóz, który mamy teraz na stanie - mówi Adam Wilk, zastępca komendanta PSP w Bytomiu. - Ma napęd na dwie osie, przód i tył, co jest ważne zwłaszcza w sytuacji oblodzenia dróg zimą, ale także w sytuacji, kiedy jedziemy do pożaru w okolicach ogródków działkowych, palących się traw. Tam często drogi są wąskie, trudne do przejechania. Wtedy taki napęd może ułatwić dotarcie w miejsce akcji - wyjaśnia Adam Wilk. Pomóc może dodatkowo także kamera cofania, która również tu się znajduje.

W kabinie wozu jest 6 miejsc. Do tego specjalny system śledzenia pojazdu GPS-AVL. Za jego pomocą w bazie przesyłane są automatycznie informacje, na jakim etapie jest akcja. - W samochodzie strażacy maja do dyspozycji pojemnik na wodę (5 tysięcy litrów) oraz zbiornik na środek pianotwórczy (500 litrów). Do tego dwa działka wodno-pianowe - jedno na dachu i jedno przenośne. Plus wózek wężowy z 10 sztukami węży gaśniczych oraz agregat prądotwórczy z reflektorami do oświetlenia miejsca akcji. I jeszcze wciągarka elektryczna oraz hak holowniczy
- Ogólnie mamy teraz 14 samochodów, w tym 6 typowo gaśniczych, dwie renówki i dwie scanie plus jeszcze dwa inne auta. I to byłaby optymalna liczba, jak na nasze możliwości bazowe - przyznaje Adam Wilk. - Liczymy jeszcze na pozyskanie jednego samochodu, tzw, kwatermistrzowskiego, który dostarcza mniejszy sprzęt i materiały potrzebne na akcji. Mieliśmy takie auto - to był wysłużony lublin, który musieliśmy wycofać i niestety, trochę nam go brakuje - mówi Adam Wilk.

Najbardziej jednak strażakom brakuje nowej i nowoczesnej strażnicy. W tej zabytkowej nie mają nawet specjalnych rur, dzięki którym strażacy szybciej dostają się do aut. Tu muszą pokonać sporo schodów.
Może dlatego, jak żartuje zastępca komendanta, tak często wygrywają w strażackich zawodach biegów na czas po schodach.- Jeśli jednak uda się zdobyć pieniądze, to jest duża szansa, że budowę nowej siedziby rozpoczniemy w 2015 roku. A sama budowa nie powinna potrwać dłużej niż dwa lata - dodaje z nadzieją Adam Wilk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto