Bytom: Prezydent Damian Bartyla pozywa Henryka Bonka? A Jacek Brzezinka chce rozmawiać o finansach

AKTUALIZACJA Z 08.10.2014, GODZ.14.50**
Sąd odrzucił zażalenie KWW Damiana Bartyli.

AKTUALIZACJA Z 07.10.2014 , GODZ. 12.30

Strona skarżąca złożyła odwołanie od wyroku sądu. Nie jest jeszcze znany dokładnie termin kolejnej rozprawy, prawdopodobnie będzie to w środę, 08.10.2014

Sąd wczoraj oddalił powództwo. Jak powiedział nam Henryk Bonk, strona oskarżona powołała się na informacje o zobowiązaniach miasta, które można znaleźć m.in. na stronach Biuletynu Informacji Publicznej Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach. Strona skarżąca ma czas do jutra do godz. 12.30 na wniesienie zażalenia.

AKTUALIZACJA Z 04.10.2014, GODZ.10.25
Otrzymaliśmy odpowiedź od Henryka Bonka : Nie podzielamy oceny faktów, którą przedstawiono w pozwie. Wykażemy to przed sądem w dniu 6 października.

AKTUALIZACJA Z 04.10.2014, GODZ.13

Łukasz Wiejacha, szef kancelarii prezydenta potwierdził, że rozprawa odbędzie się w sądzie w Katowicach - w poniedziałek o godz.10. - Chodzi o informacje, które Henryk Bonk podał w ogłoszeniu opublikowanym w "Życiu Bytomskim" - mówi Łukasz Wiejacha. - Padło tam stwierdzenie, że działania obecnego prezydenta doprowadziły do zadłużenia miasta, co nie jest prawdą, bo już podczas obejmowania stanowiska prezydent Bartyla zastał miasto zadłużone a jego działania, m.in. związane z obligacjami są związane z tym, aby miasto odciążyć - podkreśla Wiejacha.

Wcześniej pisaliśmy **
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, chodzi o ogłoszenie zamieszczone na łamach lokalnej prasy i informacje, które podał tam podobno Henryk Bonk (były zastępca prezydenta Bartyli, obecnie jego rywal w wyborach) a dotyczące m.in. zadłużenia miasta.

Sam pozwany powiedział nam, że na razie nie może sprawy komentować, bo nie dotarły jeszcze do niego dokładne materiały związane z pozwem. Ma je otrzymać dzisiaj późnym wieczorem. Henryk Bonk obiecał skomentować sprawę jak najszybciej.
Czekamy też na oficjalną odpowiedź z komitetu Damiana Bartyli.
Na razie informacje w tej sprawie pojawiły się na portalu bytomski.pl, ale Henryk Bonk nie zgadza się z takim przedstawieniem sprawy jakie zaprezentował w swojej wypowiedzi Jakub Snochowski, szef sztabu wyborczego obecnego prezydenta.

Tymczasem na temat finansów z obecnym prezydentem chce też rozmawiać inny kandydat w wyborach, Jacek Brzezinka.
- Nie mam wątpliwości, że działania bytomskich władz prowadzą miasto ku finansowej katastrofie. Sięganie po coraz bardziej ryzykowne rozwiązania, a za takie uważam pomysł obniżenia kapitału Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego, których skutki już niedługo poniesiemy my wszyscy - mieszkańcy Bytomia jest dowodem na to, że władzom miasta w podejmowanych działaniach brakuje zarówno umiejętności jak i roztropności, a przede wszystkim odpowiedzialności – mówił na konferencji prasowej poseł Jacek Brzezinka.
Do prezydenta Bytomia Jacek Brzezinka skierował list otwarty, zapraszając Damiana Bartylę do publicznej, otwartej rozmowy o "ciągle pogarszającej się sytuacji finansów Bytomia".