Bytomski garnizon policji może się poszczycić pracownikiem, który nie zapomina o swoich zawodowych obowiązkach nawet podczas pobytu w szpitalu.
- Pewien mężczyzna udając zatroskanego chorobą swojego znajomego, wszedł na szpitalny oddział i wykorzystując to, że w jednej z sal nie było chorych, splądrował szafkę i odzież będącego akurat na zabiegu 46-letniego pacjenta z Bytomia. Podejrzanie zachowującego się mężczyznę dostrzegł będący pacjentem tego oddziału policjant z Grupy Szybkiego Reagowania KMP w Bytomiu, który postanowił sprawdzić, kim naprawdę jest osoba rzekomo szukająca chorego kolegi. Przestraszony tym zainteresowaniem rabuś rzucił się do ucieczki - relacjonuje asp. szt. Adam Jakubiak z bytomskiej policji.
Sprint szpitalnymi korytarzami na nic się zdał, bowiem policjant z gipsem na ręce i tak okazał się szybszy od uciekiniera.
- W ujęciu chorzowianina pomógł sanitariusz, który widząc zajście zorientował się, że pacjent goni złodzieja. Wezwany patrol odwiózł zatrzymanego 28-latka do policyjnego aresztu. Teraz kryminalni sprawdzają, czy zatrzymany chorzowianin jest również odpowiedzialny za inne, podobne zdarzenia, które miały miejsce w bytomskich placówkach zdrowia - dodaje policyjny rzecznik.
Teraz 28-letni miłośnik cudzych portfeli może spędzić kilka lat w więzieniu.
Komendant KMP w Bytomiu przyznał policjantowi z ręką w gipsie nagrodę oraz pochwalił odważną postawę szpitalnego sanitariusza.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?