Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytom: Pięć milionów złotych na remonty miejskich dróg po zimie.

Magdalena Nowacka-Goik
Miasto w tym roku na remonty ulic przeznacza 5 milionów złotych. To 10 razy za mało w stosunku do potrzeb.

Widzieliście już panów łatających dziury? Jeśli tak, to dobrze. Jeśli nie - niestety, nic dziwnego.
- Remonty ruszyły już w całym mieście, głównie dotyczy to ulic Zabrzańskiej, Modrzewskiego, Frenzla, Konstytucji - mówi Tomasz Sanecki z Wydziału Promocji i Komunikacji UM w Bytomiu.
Po informacjach na naszym portalu o m.in. fatalnym stanie ulicy Korfantego, na wysokości skrzyżowania z ulicą Smolenia, dziury połatano, wylano asfalt(zobaczcie na zdjęciach). I to jest ta dobra wiadomość.

Zła jest jednak taka, że jeśli wyobrażacie sobie, że nasze ulice, z popękanym asfaltem po ciężkiej zimie nagle będą nas pozytywnie zdumiewały swoją gładką, komfortową powierzchnią, to musimy Was rozczarować. Powód jak zawsze ten sam. Finanse oczywiście.

- W tym roku miasto przeznaczyło na remonty miejskich dróg około 5 milionów złotych - mówi Tomasz Sanecki.
I dodaje, że to aż dziesięć razy mniej niż wynoszą jednoroczne potrzeby na ten cel. My sami sprawdziliśmy ostatnio, że nawet ulica Smolenia i Korfantego w pobliżu Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów jest usiana dziurami. Tymczasem nasi Czytelnicy i Internauci załamują ręce. I jak z rękawa sypią przykładami miejsc, gdzie dziur naprawdę nie brakuje.
- Z tymi dziurami to sobie Bytom nie poradzi - napisał na bytom.naszemiasto.pl Karlik.
- Trzeba chodnikami jeździć, żeby z osiedla wyjechać. Tak jest na Pomorskiej w Szombierkach - dodaje. A mieszkańcy osiedla pod Brzozami zapraszają na spacer do siebie. Tu - ich zdaniem - największy problem z nawierzchnią powstał po pracach kanalizacyjnych.

Labirynt z dziurami czeka także tych, którzy przejeżdżają ulica Gwarecką.
- Tu dziura była łatana już kilka razy - mówi pan Krzysztof, który mieszka w okolicy. - Dziwi mnie jednak brak logiki panów, którzy to robili, bo widać, że nikt chyba przy okazji naprawy nie pomyślał, żeby to zrobić raz, a porządnie. Panowie zaczęli od wypełnienia dziury jakimś drobnym żwirem czy piaskiem, który prawie natychmiast został rozjechany. Teraz spróbowali innego sposobu. Zobaczymy, czy będzie trwalszy - zastanawia się.

Na fatalny stan bytomskich jezdni ma wpływ co najmniej kilka różnych czynników. Po pierwsze oczywiście pieniądze. Poza tym - ciągle rosnący ruch samochodów, w tym bardzo ciężkich pojazdów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto