Policjanci już od pewnego czasu pracowali nad sprawą kradzieży przewodów naziemnych trakcji tramwajowej na terenie Bytomia. Przypomnijmy: złodziej w nocy sukcesywnie odcinał po kilkadziesiąt metrów kabla. Do pierwszych kradzieży doszło na początku tego roku.
Bytom: zatrzymany złodziej trakcji tramwajowej
Kolejne metry trakcji ginęły przy ul. Piekarskiej, Strzelców Bytomskich, a także Łagiewnickiej. Swoją działalnością rabuś zakłócał działanie ciągłości linii tramwajowej.
Następnym miejscem docelowym złodzieja miała być natomiast ulica Węglowa. Tu sprawca pojawił się w nocy z wtorku na środę (17/18 marca). Był bardzo dobrze przygotowany - posiadał bowiem specjalne nożyce do odcinania trakcji oraz rower do szybszej ucieczki.
Jednak w tym momencie do działania wkroczyli bytomscy stróże prawa. Złodziej wpadł więc na gorącym uczynku. Został zatrzymany i resztę nocy spędził w policyjnym areszcie.
Zgromadzone dowody pozwoliły na przedstawienie 25-letniemu mieszkańcowi Piekar Śląskich sześciu zarzutów związanych z kradzieżą trakcji tramwajowej.
Mężczyzna tłumaczył swoje działania trudną sytuacją finansową. – Trudno zrozumieć zachowanie złodziei którzy narażają własne życie dla kilku złotych. Przewody trakcji tramwajowej przewodzą prąd stały o napięciu 600V – kontakt z prądem o takim napięciu jest dla człowieka śmiertelny, a o wypadek nietrudno – podkreśla Bolesław Knapik, Prezes Zarządu Spółki Tramwaje Śląskie S.A.
Straty materialne szacowane są przez Tramwaje Śląskie na blisko 29 tysięcy złotych, z czego niemal 22 tys. to koszty nowych materiałów.
Sprawca czeka teraz na spotkanie z prokuratorem. Grozi mu nawet do 8 lat więzienia.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?