Bytom: Europejska majówka i sernik. Dlaczego nie każdy dostał? Wiemy!
Przez trzy dni ( 9-11 maja) bytomianie odwiedzali park miejski, gdzie organizowana była europejska majówka. W pierwszym dniu była gra terenowa, w drugim - można było wysłuchać arii operetkowych i wiedeńskich walców, przejechać się bryczką lub motorówką po stawie.
Trzeci dzień to biesiada z różnymi formami muzycznymi. Wszystko za darmo.
- Cieszę się z możliwości zrobienia sobie zdjęcia, w towarzystwie dżentelmena z dawnej epoki - mówiła Ewa Tyburczyk, bytomianka, która przyszła do parku ze znajomą.
Wiele osób podkreślało, że tego typu zabawy w parku pamiętają z opowieści rodziców i dziadków.
Chociaż impreza miała podkreślić radość z dziesięcioletniej przynależności do Unii Europejskiej, to w Bytomiu zmieniła się w wielką debatę na temat...sernika, którego można było skosztować podczas imprezy. Jak się jednak okazało, wypieku nie starczyło dla wszystkich chętnych.- Konferansjer z wyspy zapraszał wszystkich na sernik z kawą, a kiedy ludzi podchodzili po sernik to okazało się, że trzeba mieć kupon - pisze internauta Piotr z rodziną - Chodziłem z żoną i dwójką dzieci przez 3 godziny wokół stawu z nadzieją, że w końcu któraś z dziewcząt wręczy mi chociaż 1 kupon na sernik. Ale gdzie tam. Ludzie byli zdenerwowani tą sytuacją - dodaje. Byli i tacy, którzy dziwili się, że sernika nie można było kupić.
Handel zakazany
- Bytomska majówka europejska została zorganizowana w ramach tzw. Dni Otwartych Funduszy Europejskich - wyjaśnia Ewa Nazarewicz, dyrektor MZZIG. - Miejski Zarząd Zieleni i Gospodarki Komunalnej, jako instytucja zgłaszająca chęć udziału, został zobligowany do przestrzegania regulaminu organizacyjnego - tłumaczy.
Zgodnie z regulaminem, atrakcje musiały być darmowe i nie mogło być żadnej działalności handlowej.
- Nie było zatem możliwości zakupu napojów, sernika oraz grochówki i kiełbasek. MZZiG uzyskał wsparcie od sponsorów. Sernik otrzymaliśmy bezpłatnie w określonej ilości, wprowadzono więc kupony w liczbie odpowiadającej przygotowanym porcjom, które były rozdawane losowo wybranym osobom - tłumaczy dyrektor Ewa Nazarewicz. Łączne koszty poniesione przez organizatorów wyniosły około 12 tys. 400 zł i były związane z drukiem materiałów promocyjnych, zapewnieniem toalet, honorariów dla artystów i zespołów oraz nagród dla dzieci w organizowanych konkursach.
Czytaj także Europejska majówka 2014 w Bytomiu
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?