Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były prezydent Bytomia będzie miał kłopoty w związku z zasiłkiem zmarłej cioci. Sprawa została zgłoszona do prokuratury

OPRAC.:
Szymon Bijak
Szymon Bijak
Były prezydent Bytomia, Damian Bartyla, popełnił przestępstwo? Zawiadomienie  do prokuratury złożył dyrektor MOPR-u.
Były prezydent Bytomia, Damian Bartyla, popełnił przestępstwo? Zawiadomienie do prokuratury złożył dyrektor MOPR-u. Maciej Gapinski
Damian Bartyla, były prezydent Bytomia, musi tłumaczyć się z pobrania nienależnego po śmierci zasiłku pielęgnacyjnego, który był przyznany jego cioci. Sprawa bowiem została zgłoszona do prokuratury przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. - Jakież było moje zdziwienie, że dyrektor MOPR-u złożył doniesienie o możliwości popełnienia przeze mnie przestępstwa. Być może ktoś kazał mu to zrobić, ale jest to przejaw zakłamania - napisał Bartyla w mediach społecznościowych.

Były prezydent Bytomia popełnił przestępstwo? Zawiadomienie złożył dyrektor MOPR-u

Po raz pierwszy o całej sprawie poinformował Grzegorz Żądło, redaktor naczelny portalu Katowice24.info. - Były prezydent pewnego śląskiego miasta może mieć duże (kolejne) problemy z prawem. Wypłacił z konta nieżyjącej cioci pieniądze z nienależnego już zasiłku opiekuńczego. Zrobił to kilka miesięcy po śmierci cioci, więc o przypadku nie może być mowy - napisał na Twitterze.

Choć we wpisie nie ujawnił o kogo chodzi, kilka dni później okazało się, że sprawa dotyczy Damiana Bartyli. Sam zainteresowany skomentował te doniesienia medialne. Na swoim Facebooku były prezydent Bytomia opublikował oświadczenie.

Jak możemy w nim przeczytać, jego ciocia zmarła 20 lutego. We wrześniu natomiast Damian Bartyla zajął się likwidacją jej konta bankowego.

- Pracownica banku przekazała mi informację, że na koncie cioci znajduje się kwota około 1500 zł. Po obejrzeniu przez pracownicę banku mojego upoważnienia oraz pozostałych dokumentów zostałem poinformowany, że mogę wypłacić ww. kwotę - napisał.

Pieniądze zostały więc wypłacone. Ostatnio jednak Damian Bartyla otrzymał telefon z banku w tej sprawie. Okazało się, że środki, które były na koncie, nie powinny się tam znaleźć. Był to bowiem zasiłek pielęgnacyjny, który osobie zmarłej już nie przysługuje.

- Bytomski MOPR wystąpił o zwrot przedmiotowej kwoty, co uczyniłem. W banku zostałem przeproszony za powstałą pomyłkę. Jakież było moje zdziwienie, że dyrektor MOPR-u złożył doniesienie o możliwości popełnienia przeze mnie przestępstwa - napisał Bartyla na Facebooku.

Rzeczywiście, sprawa została zgłoszona do prokuratury.

- Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Damiana Bartylę polegającego na przywłaszczeniu z rachunku zmarłej osoby środków pieniężnych będących nienależnie wypłaconym osobie zmarłej zasiłkiem pielęgnacyjnym o łącznej wysokości 1 510,88 zł - poinformowała nas w oficjalnym stanowisku Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik bytomskiego magistratu.

Damian Bartyla uważa, że to "przejaw zakłamania, bo przecież to nie kto inny jak MOPR przekazywał od 1 marca 30 września br. zasiłek na konto cioci, która zmarła 20.02.2020 r.".

Były prezydent wskazuje ponadto na fakt, że pracownicy MOPR-u mają dostęp do systemu PESEL, w którym wprowadzane są dane o śmierci.

- To nie jest pierwszy przypadek, że MOPR wypłaca pieniądze nieboszczykowi, na pewno jednak pierwszy raz swoją niekompetencję i niechlujność próbuje zatuszować złożeniem doniesienia do prokuratury - czytamy we wpisie udostępnionym w mediach społecznościowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto