MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Puzon" razy 500

Marcin Zasada
Mariusz Puzio jest przez niektórych nazywany ,Michaelem Jordanem polskich lodowisk".
Mariusz Puzio jest przez niektórych nazywany ,Michaelem Jordanem polskich lodowisk".
Z pewnością jest jednym z najwybitniejszych hokeistów, jacy kiedykolwiek pojawili się na krajowych lodowiskach. Niektórzy nazywają go nawet "Michaelem Jordanem polskich lodowisk".

Z pewnością jest jednym z najwybitniejszych hokeistów, jacy kiedykolwiek pojawili się na krajowych lodowiskach. Niektórzy nazywają go nawet "Michaelem Jordanem polskich lodowisk". Mariusz Puzio dokonał kolejnej niebywałej rzeczy. Jako jedyny zawodnik w historii polskiego hokeja strzelił 500 goli w ekstraklasie. Wychowanek Polonii Bytom, nadal mieszkający w Bytomiu, jest podziwiany i uwielbiany przez adeptów tej widowiskowej dyscypliny.

Podkreśla, że mimo 38 lat na karku, nadal jest w stanie uprawiać sport na najwyższym poziomie.

Nikt nie osiągnął w hokeju tyle, co on. Jedenaście tytułów mistrza Polski, trzy wicemistrzostwa i dwa brązowe medale oraz 500 bramek w ekstraklasie. To dorobek, o którym inni mogą tylko pomarzyć.

Mariusz spędził w Polonii osiem sezonów. Potem dwa i pół roku grał w Toruniu, a od 1995 roku broni barw Unii Oświęcim. W tej samej Unii, w której oprócz niego występuje jeszcze trzech wychowanków niebiesko-czerwonych: Marek Stebnicki, Tomasz Jaworski i Mariusz Dulęba.

- Do dzisiaj wspominamy czasy wielkiej Polonii i marzymy, że kiedyś jeszcze zagramy razem w Bytomiu. W tym sezonie moim celem jest jednak kolejne mistrzostwo Polski - mówi Puzio. - Kiedy zawieszę łyżwy na kołku? To pytanie nie na teraz, bo w hokeja zamierzam jeszcze pograć dobrych kilka sezonów. Tyle, ile zdrowie pozwoli. Jestem szczęśliwy, że mam wyjątkowy dar strzelania bramek. Mogę jedynie dziękować Bogu za taką umiejętność.

Słynny "Puzon" mówi, że jego pierwszym wzorem w Bytomiu był legendarny Jan Piecko.

- Gdy stawiałem pierwsze kroki w hokeju, podglądałem go i chciałem mu dorównać. Wiele zawdzięczam również trenerowi Eugeniuszowi Kiełbickiemu, który nauczył mnie grać - wspomina znakomity hokeista. - Przez lata gry w ekstraklasie, miałem do czynienia z wieloma bramkarzami. Pamiętam, że najlepsi, przeciwko którym występowałem to Andrzej Hanisz i Marek Batkiewicz. Strzelenie im gola było nie lada wyzwaniem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Puzon" razy 500 - Bytom Nasze Miasto

Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto