MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Dom Żałoby Walicki" chce pomóc Polonii Bytom

Tomasz Mucha
Firma Ryszarda Walickiego jako jedyna chce pomóc Polonii. Fot. A. Nocoń
Firma Ryszarda Walickiego jako jedyna chce pomóc Polonii. Fot. A. Nocoń
Być może zrodziła się szansa, by uratować przed upadkiem bytomską Polonię. Dowiedzieliśmy się, że Ryszard Walicki, właściciel zakładu pogrzebowego "Dom Żałoby Walicki", chce przejąć od Stanisława Zasady akcje Sportowej ...

Być może zrodziła się szansa, by uratować przed upadkiem bytomską Polonię. Dowiedzieliśmy się, że Ryszard Walicki, właściciel zakładu pogrzebowego "Dom Żałoby Walicki", chce przejąć od Stanisława Zasady akcje Sportowej Spółki Akcyjnej Polonia. Dotychczasowy jej właściciel deklarował, że odda wszystkie udziały za przysłowiową złotówkę - wystarczy, że ktoś będzie je chciał.

Na razie jednak ociąga się ze sporządzeniem bilansu zadłużonej spółki.

- Pierwszy sygnał, że są chętni przejąć spółkę, dostałem w poniedziałek. Poza tym do tej pory wszystko odbywa się pocztą pantoflową - tłumaczy Zasada. - Moja księgowa przebywa na urlopie, a ja 10 sierpnia wyjeżdżam na dwa tygodnie do USA. Po moim powrocie zza Oceanu bilans będzie przygotowany i wtedy możemy dopełnić formalności.

Czekanie na ratunek

O dramatycznej sytuacji piłkarzy z Bytomia pisaliśmy ostatnio sporo. Przypomnijmy, że nic nie dało uratowanie się przed spadkiem z III ligi. Spółka, na czele której formalnie stoi prezes Edward Lonka, spłaca długi wobec ZUS i urzędu skarbowego - na nic więcej jej nie stać.
Program oszczędnościowy sprawił, że zawodnicy stracili pensje, większość z nich pozostała bez środków do życia. Kilku czołowych piłkarzy odeszło do innych klubów, a z prowadzenia zespołu zrezygnował trener Bolesław Gruszka. Istniała nawet możliwość, że klub nie przystąpi do nowych rozgrywek.

- Ostatecznie podjąłem decyzję, że zgłoszę zespół - zadeklarował wczoraj Lonka.

Treningi z drużyną, opartą w większości na juniorach bytomskiego MOSM, prowadzą dwaj piłkarze: Dariusz Okoń i Wojciech Szeląg. Oni, oraz kilku pozostałych najbardziej doświadczonych zawodników, wciąż czekają jednak na optymistyczne wieści. Lonka zapewniał, że będzie szukał sponsorów do ostatnich godzin przed rozpoczęciem rozgrywek (10 sierpnia). Teraz takowy pojawił się na horyzoncie.

Uzbroić się w cierpliwość

Chęć przejęcia udziałów w spółce wyraziła grupa ludzi na czele z właścicielem znanego bytomskiego zakładu pogrzebowego Ryszardem Walickim. Według naszych informacji kilku piłkarzy znalazłoby zatrudnienie w jego firmie, kilku innych mogłoby też pracować na obiektach sportowych w Bytomiu - wstępne porozumienie z gminą w tej sprawie podobno już jest.

Okazuje się jednak, że sprawa przejęcia spółki nie jest taka prosta.

- Chcę oddać akcje za darmo i na pewno wywiążę się z tego zobowiązania - deklaruje Zasada. - Przede wszystkim najpierw musimy się spotkać i porozmawiać. Pewne formalności muszą być jednak dokonane: wiele rzeczy trzeba posprawdzać, bilans spółki musi być dokładny, trzeba spisać akt notarialny... Nie chcę, żeby potem ktoś miał do mnie pretensje, że o czymś nie wiedział.

Wygląda więc na to, że piłkarze Polonii muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Tylko, czy wystarczy jej Walickiemu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Dom Żałoby Walicki" chce pomóc Polonii Bytom - Bytom Nasze Miasto

Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto