Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Holland chce zekranizować „Akuszerki” Sabiny Jakubowskiej z Jadownik koło Brzeska. Może powstać film lub serial

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Sabina Jakubowska wydała „Akuszerki” na początku 2022 roku, powieść sprzedała się dotąd w nakładzie ok. 10 tys. egzemplarzy
Sabina Jakubowska wydała „Akuszerki” na początku 2022 roku, powieść sprzedała się dotąd w nakładzie ok. 10 tys. egzemplarzy arch. Wydawnictwa Relacja
Rok po premierze monumentalnej powieści „Akuszerki” Sabiny Jakubowskiej jej ekranizacją zainteresowała się Agnieszka Holland. Wydawca książki sprzedał reżyserce tzw. opcje filmowe i teraz trwają prace nad scenariuszem produkcji. Na bazie książki poświęconej akuszerkom z okolic Brzeska może powstać pełnometrażowy film, a nawet serial.

Powstanie ekranizacja „Akuszerek” w reżyserii Agnieszki Holland

Jak informuje wydawca „Akuszerek”, Agnieszka Holland doceniła filmowy język i pasjonującą historię „Akuszerek”. W projekt będzie również zaangażowana Magdalena Łazarkiewicz, reżyserka i scenarzystka, prywatnie siostra Agnieszki Holland - informuje wydawnictwo Relacja.

Autorka powieści nie kryje zadowolenia z takiego zainteresowania „Akuszerkami”.

- Bierze się za to ekipa kobieca, co pozwala mi mieć nadzieję, że będzie uszanowany kobiecy punkt widzenia. Powierzyłam również reżyserkom kwestię, która jest dla mnie bardzo ważna, czyli poród. Zależy mi, aby został przedstawiony zgodnie z przesłaniem, jakie zawarłam w powieści, czyli jako potencjalne źródło mocy dla kobiety. Jest dla mnie ważne, żeby zawalczyć o nową jakość obrazu porodu w kulturze, bo ten dotychczasowy daleki jest od prawdy. Mam nadzieję, że to przesłanie zostanie zrealizowane - mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Sabina Jakubowska.

Pisarka przyznaje, że w swojej wyobraźni „obejrzała” już opisaną przez siebie historię, zanim zaczęła spisywać swoją 700-stronicową powieść. To pozwala jej teraz ze spokojem oczekiwać na końcowy efekt pracy Agnieszki Holland i Magdaleny Łazarkiewicz.

- Ponieważ wszystko już widziałam w głowie, potrafię teraz przyjąć oprócz tej nadziei również pewien dystans, że jakikolwiek obraz nie powstanie, będzie to jednak interpretacja reżyserek i może się ona różnić od mojej wizji. Akceptuję to, jeśli chodzi o narrację i kwestie fabularne - mówi Sabina Jakubowska.

Niezwykła saga akuszerek z okolic Brzeska

Książka osadzona jest w historii rodzinnej autorki. Jednym ze źródeł historycznych „Akuszerek” były zapiski Anny Czerneckiej z końca XIX wieku. Do dziś zachował się zeszyt z 1886 roku, który prababka pisarki własnoręcznie podpisała: „Cesarsko-Królewska Szkoła Położnych w Krakowie”. Rozpoczęła wówczas naukę w szkole przy ulicy Kopernika w Krakowie. Później przyjmowała porody w rodzinnych stronach.

Sabina Jakubowska, na podstawie dawnych ksiąg metrykalnych, wysnuła dzieje akuszerek, działających w okolicach Brzeska. Bohaterami powieści są postaci fikcyjne, choć autorka poprzeplatała ich losy postaciami realnymi. Książka zawiera Słownik postaci rzeczywistych. Niewątpliwym walorem powieści jest jej narracja, niezwykle plastyczna, często pełna emocji, a nawet dramatyzmu.

- Dla mnie to ciche bohaterki, często niedocenione. Szły do porodu, bo ktoś o to poprosił, w święta, w każdą pogodę, w czasie klęsk i wojen. Nie zawsze dostawały za to wynagrodzenie - mówi o akuszerkach Jakubowska.

- Wierzę, że ekranizacja tej cudownej powieści będzie wielkim sukcesem. „Akuszerki” zasługują na najlepszych producentów - uważa Anna Zdrojewska-Żywiecka, wydawczyni książki.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Jak pracuje się kobietom w Polsce? Zobacz ranking

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na brzesko.naszemiasto.pl Nasze Miasto